Maserati Formula E - Powrót na tory

Maserati ujawniło pierwsze szczegóły na temat zapowiadanego od dawna powrotu na tory wyścigowe. Włoska marka, której wizerunek uległ w ostatnim czasie znacznej transformacji dzięki premierze sportowego coupe MC20, zdecydowała się na ruch, który może nie do końca odpowiadać oczekiwaniom. Maserati zobaczymy wkrótce w Formule E.

MC20, które miało swoją premierę we wrześniu 2020 roku, otworzyło nowy rozdział we współczesnej historii Maserati. Samochód zbudowany na węglowym kadłubie wyposażono w zupełnie nowy, autorski silnik V6, który umieszczono centralnie i z którego wyciśnięto 630 koni mechanicznych. Od razu na premierze potwierdzono, że trwają prace nad wersją wyścigową oraz elektryczną, a w ubiegłym roku pokazano pierwsze prototypy spalinowego MC20 z otwartym nadwoziem. Dziś sprawy wyglądają nieco inaczej: wersja elektryczna jest nadal w planach, ale nieoficjalnie mówi się, że prace nad wersją wyścigową zostały zawieszone. Dziś z kolei Maserati ogłosiło, że powrót na tory wyścigowe oznacza dołączenie do elektrycznej Formuły E.

Elektryczne mistrzostwa świata Formuły E organizowane są nieprzerwanie od 2014 roku. Do tej pory pojawiły się w nich takie marki, jak Audi, BMW, DS, Jaguar, Mercedes-Benz, Nissan, Porsche oraz Renault. Każdy z zespołów korzysta z bolidów na podwoziach Spark Racing Technology. Przez pierwsze cztery sezony maszyny dysponowały maksymalną mocą w okolicach 200 kW i niewielkimi bateriami, które sprawiały, że w połowie wyścigu trzeba było zmieniać samochody. Obecnie w użyciu są maszyny drugiej generacji, które generują do 250 kW mocy. Tegoroczny sezon startuje pod koniec stycznia, a na początku ubiegłego roku rozpocznie się dziewiąty sezon, w którym do użytku wejdą nowe bolidy trzeciej generacji. Maszyny Gen3 będą charakteryzować się m.in. mocą do 350 kW, systemami odzyskiwania energii kinetycznej z hamowania na obu osiach oraz po raz pierwszy ładowaniem baterii podczas pit stopów (ze stacji szybkiego ładowania o mocy aż 800 kW).

Maserati dołączy do Formuły E w przyszłym roku na dziewiąty sezon, pierwszy sezon z bolidami trzeciej generacji. Będzie to pierwsza, elektryczna marka z Włoch, która pojawi się w elektrycznych mistrzostwach świata. Będzie to również pierwszy występ Maserati wśród jednoosobowych bolidów od... 1959 roku, w którym marka walczyła po raz ostatni w wyścigach Formuły 1 ze słynnym modelem 250F. Ściganie się w Formule E ma posłużyć między innymi do promocji zupełnie nowych modeli i podkreślenia transformacji marki w producenta samochodów elektrycznych. W najbliższych latach w ofercie Maserati pojawi się nie tylko elektryczne MC20, ale również zupełnie nowe elektryki GranTurismo i GranCabrio oraz crossover Grecale. Z kim Maserati połączy siły w Formule E i kto będzie jeździł w jego zespole? Tego jeszcze nie zdradzono.