Chevrolet Corvette ZR1X - Punkt kulminacyjny

Chevrolet Corvette dołącza do wyścigu zbrojeń na super hiper sportowe samochody o napędzie hybrydowym i - przynajmniej w teorii, na papierze - staje bez kompleksów między takimi konstrukcjami, jak Aston Martin Valhalla, Ferrari F80 oraz McLaren W1. Oto ZR1X, najmocniejsze, najszybsze i najbardziej zaawansowane technologicznie Corvette w historii!

Corvette ósmej generacji nie przestaje szokować. Model, który zadebiutował w 2019 roku, stał się pierwszym, seryjnym Corvette w historii z silnikiem umieszczonym centralnie. Później w specyfikacji E-Ray poznaliśmy pierwsze Corvette z napędem hybrydowym i napędem wszystkich czterech kół. W ubiegłym roku zadebiutowało tylnonapędowe ZR1, w którym z podwójnie turbodoładowanego V8 wyciśnięto przeszło 1000 koni mechanicznych. Teraz, po latach zapowiedzi i testów dziesiątek prototypów, debiutuje topowe Corvette ZR1X, czyli mityczna Zora, o której konstruktorzy Chevroleta marzyli od chwili podjęcia prac nad obecną generacją. To najmocniejsze, najszybsze i najbardziej zaawansowane technologicznie Corvette w historii, które Chevrolet widzi jako pierwszy, drogowy hiper samochód w swoim dorobku. Maszyna spróbuje zamieszać w niszy, w której w ubiegłym roku pojawił się 1079-konny Aston Martin Valhalla, 1200-konne Ferrari F80 oraz 1275-konny McLaren W1. Niemożliwe?

Corvette ZR1X jest hybrydą. W roli głównej występuje podwójnie turbodoładowane, składane ręcznie V8 o pojemności 5,5 litra typu LT7, które zostało połączone z 8-stopniowym dwusprzęgłowym automatem. Z jednostki wyciśnięto 1079 koni mechanicznych przy siedmiu tysiącach obrotów na minutę oraz 1123 niutonometry przy sześciu tysiącach obrotów na minutę. Na przedniej osi pracuje silnik elektryczny, który generuje do 189 koni mechanicznych i 197 niutonometrów. Jednostka ta ma być wykorzystywana przy prędkościach do około 260 km/h. Energia elektryczna przechowywana jest w akumulatorach o pojemności 1,9 kilowatogodzin, które umieszczone zostały w tunelu środkowym. Podzespoły te bazują na elementach przygotowanych dla Corvette E-Ray, ale odznaczają się jeszcze lepszymi parametrami i wytrzymałością. Maksymalna moc układu napędowego: ponad 1265 koni mechanicznych! To ponad dwa i pół raza więcej, niż w bazowym Corvette Stingray.

Hybrydowy układ napędu obu osi zaoferuje kontrolę szybkiego startu, układ wektorowania momentu obrotowego z odzyskiwaniem energii kinetycznej z hamowania, uwalniający całą moc przycisk push-to-pass, torowy tryb jazdy Qualifying zaprogramowany z myślą o jak najlepszym czasie pojedynczego okrążenia, tryb jazdy Endurance, który zaprogramowano z myślą o dłuższych sesjach na torach wyścigowych oraz regulowane ustawienia Performance Traction Management (kontrola trakcji, stabilizacji i tak dalej). Osiągi, według wstępnych kalkulacji: sprint od zera do 60 mil na godzinę w niecałe sekundy, ćwierć mili w niecałe dziewięć sekund z prędkością końcową ponad 240 km/h i przeciążenia rzędu 1,9g podczas hamowania z 290 do około 190 km/h i prędkość maksymalna co najmniej 375 kilometrów na godzinę. Dokładną specyfikację poznamy, gdy model trafi na amerykański rynek w ostatnim kwartale tego roku (jako coupe oraz kabriolet).

ZR1X otrzymało w standardzie układ hamulcowy, który w zwykłym ZR1 jest opcją. To między innymi węglowo-ceramiczne tarcze o średnicy aż 420 milimetrów na obu osiach i 10-tłoczkowe zaciski z przodu. Standardem jest również adaptacyjne zawieszenie z magnetoreologicznymi amortyzatorami oraz ogumienie Michelin PS4S. Opcje: pakiet ZTK Performance Package ze sztywniejszym zawieszeniem i oponami Michelin Pilot Cup 2R oraz pakiet Carbon Aero z ogromnym skrzydłem i innymi dodatkami, które w połączeniu z opcją ZTK podniosą docisk aerodynamiczny przy maksymalnej prędkości do około 545 kilogramów. Cenę modelu i ewentualne limity na liczbę dostępnych egzemplarzy poznamy w najbliższej przyszłości. Można spodziewać się, że pod względem kosztów zakupu Corvette ZR1X nie będzie miało nic wspólnego ze wspominanymi wcześniej samochodami o podobnych parametrach od europejskich marek.