Mini Cooper Coupe - Zastrzyk fascynacji

Produkcyjne coupe marki Mini pojawi się przed wielką publicznością dopiero jesienią na salonie we Frankfurcie, ale już teraz BMW zdecydowało się ujawnić ostateczny wygląd auta, którego dane techniczne opublikowano dwa tygodnie temu. Prototyp modelu poznaliśmy w ubiegłym roku przy okazji 50-lecia Mini Coopera, a wersja seryjna zachowuje z niego to, co najważniejsze.

Produkcyjny Cooper Coupe odziedziczył po prototypie obniżony dach (auto jest o 52 mm niższe, niż zwykły Mini), zakończony spoilerem oraz kształty zderzaków i umieszczone centralnie końcówki wydechu. Zniknęły za to efektowne felgi, chromowana klapka wlewu paliwa czy masywny grill. Przeprojektowano również klapę bagażnika, w której pojawił sporych rozmiarów, unoszony automatycznie po przekroczeniu 80 km/h spoiler i trzecie światło stopu (wcześniej u podnóża tylnej szyby).

Dwuosobowe wnętrze coupe utrzymano w charakterystycznym dla Mini XXI-wieku stylu, dodając mu pieprzy dzięki czerwonym wykończeniom, odmłodzonym zegarom, licznym, chromowanym pierścieniom i wysokiej jakości wyposażeniu standardowemu. Na pokładzie znajdziemy m.in. adaptacyjne wspomaganie kierownicy, elektrycznie regulowane fotele, klimatyzację oraz system audio z odtwarzaczem mp3 i CD.

Mini Cooper Coupe, mierzący 3,73 metry długości, będzie oferowany w czterech wersjach silnikowych, o czym pisaliśmy już dwa tygodnie temu. Wysokoprężny Cooper SD Coupe będzie dysponował mocą 143 KM, a potem benzyna: 122-konny Cooper Coupe, 184-konny Couper S Coupe oraz 211-konny John Cooper Works Coupe. Ten ostatni będzie rozpędzał się do setki w 6,4 sekundy i rozwijał prędkość 240 km/h.