Porsche 911 GT3 R - Dogrywka na torze

Mamy już zupełnie nowe, drogowe 911 GT3 i torowe 911 GT3 Cup, a lada tydzień zadebiutuje wyścigowe 911 RSR, pomyślane o 24-godzinnych zmaganiach Le Mans, ale ścigacze poprzedniej generacji nie dają jeszcze za wygraną. Porsche Motorsport przedstawiło właśnie udoskonalone po raz kolejny 911 GT3 R.

Niemcy zajęli się przede wszystkim aerodynamiką i podwoziem auta. Mamy nowe zderzaki, progi, ospoilerowanie (splitter, lotki, tylne skrzydło), nową podłogę, dyfuzor i poszerzone nadkola. Rozstaw kół z przodu i z tyłu zwiększono o 50 milimetrów, rozstaw osi wzrósł o 10 milimetrów. Na przedzie zainstalowano obręcze o średnicy 12 zamiast 10,9 cali. Wszystko z myślą o zwiększeniu trakcji, docisku aerodynamicznego, opóźnieniu momentów hamowania i przyspieszeniu wyjść z zakrętów.

Tak jak poprzednio 911 GT3 R napędzane jest 6-cylindrowym, 4-cylindrowym boxerem o mocy 500 KM, który połączono z 6-stopniową skrzynią biegów, sterowaną łopatkami przy kierownicy. Elektronika sterująca pracą układu sprawia, że "przekręcenie silnika" jest właściwie niemożliwe. Aby jeździło się jeszcze bezpieczniej poprawiono pracę kontroli trakcji i ABS'u.

Ci, którzy posiadają już poprzednią ewolucję 911 GT3 R będą mogli polegać na pakiecie modyfikacji do specyfikacji 2013 w cenie 45,5 tysięcy euro plus podatki. W ubiegłym sezonie klienci Porsche wystartowali w tym właśnie modelu w 131 wyścigach, wygrali 41 z nich i zdobyli kilka tytułów mistrzowskich.