BMW i eDrive FCEV - Źródła energii elektrycznej

Placówkę badawczą BMW w miejscowości Miramas na południu Francji zdominowały w tym tygodniu demonstracje nowych zespołów napędowych, które mają pojawić się w modelach marki w najbliższej przyszłości. Motywem przewodnim były auta wykorzystujące elektryczność: typowe hybrydy oraz maszyny czerpiące energię z ogniw paliwowych, a wśród nich coupe z genami i8.

Obiekt w Miramas działa już od blisko trzydziestu lat i rozpościera się na powierzchni 473 hektarów, na której znajdują się tory o łącznej długości ponad 50 kilometrów, w tym 5-kilometrowy, asfaltowy owal. To właśnie tu pokazano kilka prototypów, którym po wieloma względami jest już bardzo blisko do produkcji seryjnej: hybrydę typu plug-in w postaci modelu 2-Series Active Tourer, coupe M4 MotoGP Safety Car z systemem wtrysku wody do silnika turbodoładowanego oraz prototypy pod szyldem FCEV - Fuel Cell Electric Vehicle.

BMW pracuje nad wodorem już od prawie trzydziestu lat, a od piętnastu lat skupia się na wodorowych ogniwach paliwowych. Pierwszy samochód do codziennego użytku z takim właśnie rozwiązaniem pokazano w 2006 roku pod postacią prototypu BMW Hydrogen 7. Badania nabrały rozpędu w 2013 roku, w którym podjęto współpracę z koncernem Toyota (Japończycy sprzedają swoje pierwsze auto z wodorowymi ogniwami paliwowymi od ubiegłego roku). Dziś możemy podziwiać dwa auta BMW tego typu: prototyp na bazie modelu 5-Series Gran Turismo oraz dużo mniejsze coupe o kształtach przypominających hybrydowe i8.

W wodorowych BMW wykorzystano silnik elektryczny o mocy 245 koni mechanicznych, znany z serii "i" oraz elektronikę i wysokonapięciowe baterie. Wodór przechowywany jest w zbiornikach pod ciśnieniem 700 barów, które mają zapewnić zasięg ponad 500 kilometrów. Produkcja prądu elektrycznego odbywa się w ogniwach paliwowych, które opracowano we współpracy z Toyotą. Emisja spalin w takich pojazdach jest zerowa: auta zostawiają za sobą jedynie nieszkodliwą parę wodną.

BMW zapowiada, że jego technologie, pozwalające na wykorzystanie wodorowych ogniw paliwowych w zwykłym ruchu drogowym mają być gotowe przed rokiem 2020. Do tego czasu we współpracy z innymi koncernami i urzędami ma zostać przygotowana także gęsta infrastruktura pod poruszanie się takimi samochodami, których tankowanie miałoby trwać tyle samo, co w przypadku silników benzynowych czy wysokoprężnych. W tej chwili samochody osobowe z ogniwami paliwowymi oferuje jedynie Toyota, wcześniej takie modele w dużo bardziej ograniczonym stopniu przez kilka lat oferowała Honda.