Aston Martin AM-RB 001 - To dzieje się naprawdę

Kilka tygodni temu za zamkniętymi drzwiami zobaczyła go grupa najbardziej zaufanych klientów Aston Martina, a dziś pokazano go przed resztą świata. Oto koncept AM-RB 001, zwiastun drogowego hiper coupe, które jest dziełem brytyjskiej marki i specjalistów zespołu Red Bull Racing, który od kilku sezonów nie opuszcza czołówki Formuły 1.

Jednym z ojców projektu skrywającego się pod nazwą kodową AM-RB 001 jest Adrian Newey, genialny konstruktor, który stoi między innymi za czterema mistrzostwami Red Bulla wśród konstruktorów i czterema tytułami Vettela w Formule 1. Tym razem Newey, który pracuje nad samochodami wyścigowymi od trzech dekad, nie jest ograniczany przez żadne regulaminy i wytyczne. To widać: koncept zaskakuje rozmiarami, proporcjami i wydrążonym podwoziem, w którym jest więcej miejsca dla przepływu powietrza, niż samego samochodu. Wśród elementów odpowiadających za docisk aerodynamiczny ruchome ma być jedynie tylne skrzydło.

Hiper coupe Aston Martina ma być bestią zupełnie nowego rodzaju, zarówno dla angielskiej marki jak i całego rynku. Jego twórcy zapowiadają stosunek mocy do masy w wysokości 1:1 (nieoficjalnie mówi się o przekroczeniu tysiąca koni mechanicznych), szerokie wykorzystanie włókien węglowych, wolnossący, lubiący wysokie obroty nowy silnik V12 oraz pewnego rodzaju hybrydyzację. Operacje mające na celu zmniejszenie masy coupe do minimum będą szły tak daleko, że projektowana od zera skrzynia biegów nie będzie miała w ogóle biegu wstecznego, cofać będziemy tylko przy pomocy silnika elektrycznego, lub czegoś podobnego - dokładna specyfikacja modelu to wielka tajemnica.

Aston Martin i Red Bull nie będą brać żadnych jeńców. AM-RB 001 w specyfikacji przeznaczonej do poruszania się tylko po torach wyścigowych ma być szybszy od bolidów Formuły 1, a w zakrętach ma generować przeciążenia rzędu 4,5 g! Model drogowy, który ma tylko nieznacznie odbiegać od pokazanego dziś w Gaydon konceptu, ma zawstydzać pokazane dwa lata temu hybrydy, które wyznaczyły nowy kierunek segmentu. Modele te nadal mają się nieźle: McLaren podobno pracuje nad jeszcze bardziej ekstremalnym wydaniem P1, a Ferrari pokazało dziś pierwsze zdjęcia otwartego LaFerrari Aperta, które zadebiutuje jesienią na wystawie w Paryżu.

Kosmiczny Aston Martin, który czeka jeszcze na dobrze brzmiące imię, będzie produkowany w Gaydon w placówce, w której wcześniej na świat przyszło 77 egzemplarzy wyjątkowego grand tourera One-77. Brytyjczycy zapowiadają, że powstanie od 99 do 150 egzemplarzy, wliczając wszystkie prototypy i muły testowe oraz maksymalnie 25 sztuk w specyfikacji torowej. Po pierwszej prezentacji chętnych na zakup auta i wpłacenia zaliczki w wysokości pół miliona funtów jest już ponad 375 osób. Cena? AM-RB 001 miałby kosztować od dwóch do trzech milionów funtów czyli nawet 16 milionów złotych!