6 Hours of Nürburgring - Czas mistrzów

W niedzielę po południu przed licząca około 58 tysięcy widownią rozegrano trzeci w tym roku, 6-godzinny wyścig pucharu World Endurance Championship. Czwartą z dziewięciu eliminacji w tym sezonie i pierwszym wyścigiem po 24-godzinnym Le Mans była gonitwa na torze Nürburgring, który potwierdził już swoją obecność w przyszłym sezonie.

W pierwszych trzech wyścigach tego roku dwie wygrane odniosło Porsche (Silverstone i Le Mans po dramacie Toyoty, która będąc na prowadzeniu popsuła się na ostatnim okrążeniu), jedną Audi (Spa-Francorchamps). Do wyścigu na Nürburgringu z pierwszej linii startowały oba egzemplarze R18, których kierowcy wyprzedzili w emocjonujących kwalifikacjach na wilgotnym torze zawodników w obu Porsche i obu Toyotach. W grupie prototypów LMP2 najszybszy był zespół G-Drive Racing, a wśród aut GTE z pierwszych pozycji wystartowały maszyny ekip Aston Martin Racing i Abu-Dhabi Proton Racing (Porsche).

W pierwszej połowie wyścigu dominowało Audi, a już w pierwszej godzinie z walki o prowadzenie po przebiciu opony wypadło na jakiś czas Porsche z numerem #1. W trzeciej godzinie czołówkę wyrównały żółte flagi (w całym wyścigu pojawiły się aż pięć razy), a przez 50 okrążeń na prowadzeniu utrzymywała się załoga Porsche z numerem #2, Lieb, Jani i Dumas. Trio dojechało do mety dopiero na czwartym miejscu: pod koniec przedostatniej godziny wyścigu kierowcy Porsche stracili czas na kolizji z Porsche klasy GTE, za którą otrzymali karę przejazdu przez aleję serwisową, a potem ich 919 Hybrid doznało uszkodzeń w bezpośredniej walce z Audi i musiało zjechać na naprawy karoserii.

Pierwsze cztery samochody na mecie po sześciu godzinach ścigania przejechały po 194 okrążenia (z czasami najszybszych kółek poniżej jednej minuty i 41 sekund), a pierwsza trójka zmieściła się w przedziale tylko niespełna 55 sekund. Wyścig po zaciętej walce wygrali aktualni mistrzowie świata: Mark Webber, Brendon Hartley i Timo Bernhard. Było to ich pierwsza wygrana od Szanghaju w listopadzie ubiegłego roku. Miejsce drugie zajęli Di Grassi, Duval i Jarvis w Audi R18, którzy tylko o 0,7 sekundy wyprzedzili załogę Fsssler i Lotterer w drugim samochodzie z Ingolstadt (Treluyer nie brał udziału w wyścigu z powodu urazu po upadku z roweru w górach). Toyota po frustrujących problemach z oponami i incydentach ukończyła wyścig na miejscach piątym i szóstym.

Miejsce siódme zajął najszybszy z prywatnych prototypów LMP1, maszyna Rebellion Racing tria Tuscher, Kraihamer i Imperatori. W grupie LMP2 swój trzeci wyścig WEC z rzędu wygrał zespół Signatech-Alpine w składzie Lapierre, Richelmi i Gustavo Menezes (8 miejsce w generalce). G-Drive Racing odpadło z powodu awarii skrzyni biegów. W grupie GTE Pro, w której w ogniu stanął jeden z Fordów GT, triumfowało AF Corse z Ferrari duetu Bruni i Calado (18 miejsce w generalce) przed drugim samochodem AF Corse i Aston Martinem. W klasie GTE Am wygrał zespół Aston Martin Racing w składzie Lamy, Dalla Lana, Lauda (24 miejsce w generalce) przed AF Corse w Ferrari i Larbre Competition w Corvette (Porsche zespołu KCMG z drugiego miejsca zostało zdyskwalifikowane za nieregulaminowy prześwit samochodu).

Najszybsze okrążenie w całym wyścigu zaliczyło Audi duetu Fassler i Lotterer, które było również najszybszym samochodem na prostej: 326,8 km/h. Na Nürburgringu w ten weekend hybrydowe prototypy LMP1 pojawiły się w trzeciej i ostatniej wersji nadwoziowej, nastawionej na mniejszy docisk aerodynamiczny (w przyszłym roku będą dozwolone tylko dwie). Po czterech wyścigach piątego sezonu World Endurance Championship w klasyfikacji generalnej kierowców prowadzą Lieb, Jani i Dumas, którzy najwięcej punktów przywieźli po wygranej w czerwcu w Le Mans. Wśród konstruktorów prowadzi Porsche przed Audi i Toyotą.

Za niecałe sześć tygodni długodystansowe mistrzostwa świata wrócą po blisko ćwierć wieku przerwy do Meksyku. Piątą z dziewięciu eliminacji World Endurance Championship będzie 6-godzinny wyścig na 4,3-kilometrowej pętli Autodromo Hermanos Rodriguez w Mexico City. Obecnie na liście startowej znajdują się 34 samochody: dziewięć maszyn klasy LMP1 (w tym trzy prywatne ze zwykłymi układami napędowymi), dwanaście maszyn LMP2, siedem maszyn w grupie GTE Pro oraz sześć maszyn w grupie GTE Am. Wyścig odbędzie się w sobotę trzeciego września.