17.01.2017

Lotus Exige Race 380 Poskramiacz bestii

Lotus ani na chwilę nie zatrzymuje programu stałego doskonalenia swoich wozów i po listopadowej premierze wzmocnionego i odchudzonego, drogowego Exige Sport 380 prezentuje wersję wyścigową. Model cywilny to jeden z największych przebojów dzisiejszego Lotusa: zamówienia na auto zapewnią fabryce marki zajęcie na kolejne cztery miesiące.

W celu przystosowania nowej maszyny z Hethel do życia wyłącznie torowego na drogowym Exige Sport 380 przeprowadzono operacje modyfikacji skrzyni biegów, zawieszenia, aerodynamiki, elektroniki oraz innych elementów. Masę modelu Race 380 obniżono do jedynie 998 kilogramów, a docisk aerodynamiczny zwiększono do 240 kilogramów przy 275 km/h. Standardem jest ogumienie Michelin Pilot Sport Cup 2, układ hamulcowy z zaciskami AP Racing i regulowane zawieszenie z amortyzatorami Öhlins.

Do napędu Lotus Exige Race 380 wykorzystywany jest doładowany silnik V6 o pojemności 3,5 litrów, połączony z nową chłodnicą oleju, nowym mechanizmem różnicowym, tytanowych wydechem i sekwencyjną skrzynią XTrac o sześciu biegach. Jednostka dostarcza 380 koni mechanicznych i 410 niutonometrów, które pozwalają na przekroczenie prędkości 60 mil na godzinę w czasie zaledwie 3,2 sekund. Na fabrycznym torze testowym Lotusa coupe jest najszybszym Exige w historii: jedna minuta 23,5 sekundy (półtorej sekundy krócej od Exige Cup R).

Anglicy wycenili wyścigowego Exige na 99,5 tysięcy funtów, nie wliczając podatków i innych opłat. Obecnie to prawie pół miliona złotych. Samochód będzie umożliwiał starty w markowych pucharach Lotusa na całym świecie oraz, w zależności od miejscowych obyczajów, zawodach klubowych o zasięgu krajowym lub mniejszym. Mistrzostwa serii Lotus Cup organizowane są obecnie dla całej Europy, a także regionalnie (Wielka Brytania, Włochy, USA i Japonia). Pierwsze sztuki drogowego Exige Sport 380 trafią do klientów w maju. Model wyścigowy ma być gotowy na drugą połowę sezonu 2017.

Skomentuj na forumUdostępnij