W Motors Fenyr SuperSport - Wilcze plemię

W Motors po ponad dwóch latach od pierwszej prezentacji prototypu pokazało swój drugi model, coupe Fenyr SuperSport, w wersji gotowej do produkcji. Premierę egzotycznego auta połączono z otwarciem największego salonu firmy w Dubaju, powstałego po połączeniu sił z Iconiq Motors, którego oferta sprowadza się do samochodów segmentu MPV.

Fenyr SuperSport narodził się dzięki zaangażowaniu w projekt między innymi niemieckiego Ruf Automobile oraz włoskiego oddziału Magna Steyr, podobnie jak w przypadku pierwszego modelu W Motors, limitowanego do siedmiu sztuk Lykan HyperSport w cenie kilku milionów dolarów każdy. Fenyr ma być dużo bardziej przystępny, a przy okazji nieznacznie większy (468 centymetrów długości wobec 450 w Lykanie), lżejszy (około 1350 kilogramów zamiast 1400), mocniejszy i jeszcze szybszy. Karoserię modelu zaprojektował zespół, któremu dowodzi Anthony Jannarelly. Wykonano ją niemal w całości z włókien węglowych.

W zakładach Ruf Automobile przygotowano dla W Motors jednostkę napędową. W przypadku Lykana i seryjnego Fenyra jest to 3,8-litrowy, podwójnie turbodoładowany boxer, który umieszczono za plecami kierowcy i pasażera. Motor w Fenyrze dostarcza co najmniej 810 koni mechanicznych i 980 niutonometrów (przy okazji prototypu zapowiadano silnik o pojemności czterech litrów i mocy nawet tysiąca koni - być może taki pojawi się w przyszłości). Całą moc na tylną oś wysyła 7-stopniowa, dwusprzęgłowa skrzynia biegów PDK. Osiągi: setka w niecałe 2,7 sekundy i prędkość maksymalna ponad 400 kilometrów na godzinę.

W Motors działa dopiero od 2012 roku i jest pierwszym tego typu przedsięwzięciem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które może pochwalić się już tytułem producenta samochodów, uznawanym przez niemiecki T&Uuuml;V. Centrala firmy znajduje się w Dubaju, a jej samochody składane są obecnie we Włoszech. O limitach produkcji Fenyra firma na razie nie informuje. Oryginalne plany sprzed ponad dwóch lat zakładały, że rocznie będzie powstawać maksymalnie 25 egzemplarzy. Cena auta również pozostaje na razie tajemnicą...