Lamborghini Aventador LP780-4 Ultimae - Ostatni swego rodzaju

Stało się: Automobili Lamborghini kończy żywot Aventadora z wolnossącym silnikiem V12, który nieprzerwanie od roku 2011 był fundamentem oferty i wizerunku włoskiej marki jako następca Miury, Countacha, Diablo i Murcielago. Produkcja modelu zakończy się na limitowanej specyfikacji LP780-4 Ultimae, w której będzie dostępne zarówno coupe jak i roadster.

Aventador, którego produkcja we wrześniu ubiegłego roku przekroczyła dziesięć tysięcy egzemplarzy, w pożegnalnym wydaniu powraca do tradycyjnego oznaczenia literowo-cyfrowego: model debiutował jako LP700-4, a jego kariera zakończy się jako LP780-4 Ultimae. Oznaczenie odnosi się oczywiście do umiejscowienia jednostki napędowej wzdłużnie i centralnie (Longitudinale Posteriore), mocy silnika, napędu przenoszonego na wszystkie cztery koła oraz faktu zakończenia produkcji: "Ultimae" to tyle, co "najnowszy" lub "ostatni". To nie tylko ostatni Aventador, to również ostatnie Lamborghini z wolnossącym silnikiem V12 w czystej formie (następca Aventadora miałby korzystać z V12 w hybrydowym układzie napędowym podobnym do tego z limitowanego modelu Sian, nowy model mielibyśmy zobaczyć jeszcze w tym roku).

Ultimae to najmocniejszy Aventador ze wszystkich. Jego 6,5-litrowe serce dzięki oprymalizacji adaptacyjnego układu dolotowego (Variable Intake System), systemu zmiennych faz rozrządu (Variable Valve Timing), wydechu i elektroniki generuje 780 koni mechanicznych i 720 niutonometrów. To o 80 KM i 30 Nm więcej, niż w pierwszym Aventadorze. Napęd przenoszony jest na obie osie poprzez 7-stopniową przekładnię ISR (Independent Shifting Rod). Na pokładzie mamy m.in. adaptacyjne zawieszenie, adaptacyjne wspomaganie układu kierowniczego, system tylnych kół skrętnych, system rozdziału momentu obrotowego pomiędzy osie i koła Lamborghini Dinamica Veicolo Attiva, węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe, ogumienie Pirelli P Zero Corsa oraz ruchome skrzydło z tyłu, które może pracować w jednej z trzech pozycji.

Kierowca jak zwykle będzie miał do wyboru cztery tryby jazdy: codzienny Strada, sportowy Sport, torowy Corsa oraz indywidualny Ego. Maszyna bazująca na węglowym kadłubie ma ważyć na sucho około 1550 kilogramów, czyli o około 25 kilogramów mniej od pierwszego Aventadora. Osiągi: od zera do setki w 2,8 sekundy i prędkość maksymalna 355 kilometrów na godzinę. Z zewnątrz model poznamy przede wszystkim po nowych zderzakach, dyfuzorze, felgach i malowaniu, które opiera się o łączenie różnych kolorów dla detali karoserii. Lamborghini zbuduje w sumie 600 egzemplarzy Aventadora LP780-4 Ultimae: 350 sztuk coupe oraz 250 roadsterów. Samochód w obu wersjach nadwoziowych zadebiutuje przed publicznością już w najbliższy weekend podczas dwudziestego czwartego Festiwalu Prędkości w Goodwood.