Hennessey Venom F5 Roadster - Niezrównane wrażenia

W ubiegłym roku amerykańskie zakłady Hennessey Special Vehicles rozpoczęły oficjalnie seryjną produkcję coupe Venom F5, jednego z najmocniejszych i najszybszych samochodów drogowych obecnej dekady. Ponad trzy lata temu, jeszcze przy okazji pracy nad pierwszym prototypem, zakomunikowano, że model powstanie również jako roadster.

Oczekiwanie na drugą wersję nadwoziową dobiegło w tym tygodniu końca. Hennessey Venom F5 Roadster zadebiutował oficjalnie przy okazji tegorocznego The Quail, A Motorsports Gathering w Monterey w Kalifornii. Jego twórcy oczekują, że będzie to najszybsza maszyna w swojej kategorii, godny następca modelu Venom GT Spyder, który kilka lat temu rozpędził się do rekordowych 427,4 kilometrów na godzinę. Zarówno w przypadku coupe, jak i roadstera Hennessey celuje w okrągłe 300 mil na godzinę - prawie 483 km/h. Podczas dotychczasowych testów coupe udało się osiągnąć prędkość około 437 km/h.

Venom F5, w przeciwieństwie do poprzedniego Venoma, który wywodził się z podwozia Lotusa, oparty jest na autorskim kadłubie z włókien węglowych. Dla otwartego roadstera przygotowano jednoczęściowy, zdejmowany dach z włókien węglowych, który możemy przechowywać w garażu w firmowym pokrowcu na firmowym stojaku. Dach waży około ośmiu kilogramów, a masa całego samochodu nie ma przekraczać 1405 kilogramów na sucho. Nowością jest również przeszklona, wentylowana pokrywa umieszczonego centralnie silnika oraz felgi mocowane na pięciu tytanowych śrubach. Przy zdjętym dachu prędkość maksymalna samochodu będzie ograniczona.

Do napędu Venoma F5 służy podwójnie turbodoładowane V8 o pojemności 6,6 litra, któremu twórcy dali na imię Fury. Silnik dostarcza aż 1843 koni mechanicznych i 1617 niutonometrów, które wyłącznie na tylne koła przenosi 7-stopniowa, zautomatyzowana skrzynia biegów. Produkcja roadstera ruszy w zakładach Hennessey'a w Teksasie jeszcze w tym roku i będzie limitowana do jedynie 30 egzemplarzy (limitowane do 24 sztuk coupe sprzedało się w całości w ubiegłym roku). Cenę każdego z nich ustalono na okrągłe trzy miliony dolarów (aktualnie to równowartość około 14 milionów złotych).