Tedson Etna - Czerwona strefa

Dwadzieścia dwa lata temu swoją premierę miało Lamborghini Gallardo, drugi model włoskiej marki pod skrzydłami grupy Volkswagena i najpopularniejszy model w jej historii. Produkcję Gallardo zakończono ponad jedenaście lat temu na ponad czternastu tysiącach egzemplarzy. Według Tedson Motors to doskonały materiał na... restomoda, który przedstawia się jako coupe Etna.

Gallardo w ciągu kilkunastu lat produkcji sprzedało się w rekordowej liczbie dokładnie 14022 egzemplarzy. Małe Lamborghini przez cały okres panowania pozostało wierne wolnossącemu silnikowi V10, początkowo o pojemności pięciu litrów i mocy 500 koni mechanicznych, a pod koniec produkcji o pojemności 5,2 litra i mocy dochodzącej do 570 koni mechanicznych. W roku 2014 zadebiutował jego następca, model Huracan, nadal z wolnossącym V10, który w ubiegłym roku został zastąpiony przez hybrydowe Temerario z podwójnie turbodoładowanym silnikiem V8. Za młodości Gallardo cieszyło się zainteresowaniem tunerów, jak Novitec, Edo Competition, Vorsteiner, Prior Design, Hamann czy Wheelsandmore. Po przekroczeniu dwudziestych urodzin przyszła pora na nowy etap kariery: niejakie Tedson Motors zaproponowało... restomoda Gallardo pod imieniem słynnego wulkanu, Etna.

Co będzie działo się z Gallardo podczas wizyty u chorwackiego Tedson Motors, które jakiś czas temu zaproponowało również restomoda 911 od Porsche? Włoskie coupe, nad którym pracowano przez ostatnie trzy lata, otrzyma zupełnie nową, poszerzoną karoserię, wzorowaną na młodszych modelach Lamborghini, nowe felgi o przekątnej dziewiętnastu oraz wystrojone na nowo wnętrze. Samochód dostanie również nowe zawieszenie o obniżonym prześwicie i częściami rodem z Gallardo Super Trofeo, zmodyfikowany układ napędowy i zostanie potraktowany daleko idącą kuracją odchudzającą. Twórcy Etny zapowiadają, że z ważącego poniżej 1,5 tony Gallardo uda się zrzucić nawet blisko 200 kilogramów. Oznaczałoby to masę własną na poziomie współczesnych samochodów wyścigowych klasy GT3 - około 1250 kilogramów.

Modyfikacje pięciolitrowego, wolnossącego silnika V10 przewidują podniesienie maksymalnej mocy do okolic 600 koni mechanicznych i granicy obrotów do okrągłych dziesięciu tysięcy obrotów na minutę. Tedson Motors podejmie się modyfikacji egzemplarzy wyposażonych wyłącznie w automatyczne skrzynie biegów E-Gear, które będzie można wymienić na manualne. Oryginalnej Gallardo z ręcznymi skrzyniami biegów jako przyszłe klasyki nie będą brane pod nóż. Koszt całej operacji to co najmniej 750 tysięcy euro plus bazowy samochód plus nieskończone opcje, które mogą ponieść końcową cenę znacznie, znacznie wyżej. Tedson Motors zamierza zbudować maksymalnie siedemdziesiąt siedem egzemplarzy, z których pierwsze mają zostać oddane w ręce właścicieli najwcześniej jesienią przyszłego roku.