Garagisti & Co GP1 - Prosty instynkt

Krążące już od kilkunastu lat przepowiednie o rychłej śmierci silników V12 czy ręcznych skrzyń biegów po raz kolejny okazały się mocno przesadzone. Swoje widlaste dwunastki dumnie eksponują Ferrari, Lamborghini, Aston Martin, Pagani, Rolls-Royce, Mercedes-Maybach, Murray oraz Zenvo, do których próbują dołączyć nowi gracze. Jednym z nich jest londyńskie Garagisti & Co.

Garagisti & Co to grupa specjalistów i pasjonatów z całego świata, która swoją nazwę wzięła od małych, "garażowych" zespołów Formuły 1, mieszających w mistrzostwach świata w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Pierwszą super produkcją nowej marki ma być coupe GP1, oddające ducha analogowych samochodów sportowych produkowanych w okresie od lat osiemdziesiątych do końca dwudziestego stulecia. Auto ma być przeciwwagą dla współczesnych maszyn idących coraz głębiej ku elektryfikacji i cyfryzacji: żadnych ekranów dotykowych, silników elektrycznych, automatycznych przekładni czy usianej przyciskami kierownicy. Model GP1 został zaprojektowany według prostych zasad i pomyślany nie tylko jako samochód sportowy, ale również grand tourer, w którym znajdzie się miejsce na pokaźny bagaż.

Nad zbudowaniem Garagisti & Co GP1 pracuje szereg specjalistów z całego kontynentu. Za przygotowanie jednostki napędowej odpowiedzialne będą włoskie zakłady Italtecnica Engineering (znane ostatnio m.in. ze współpracy z Kimera Automobili, Totem Automobili, Automobili Amos i Nardone Automotive), elementami z włókien węglowych i aerodynamiką zajmie się Dexet Technologies, a różnego rodzaju podzespoły dostarczą takie marki, jak Brembo (układ hamulcowy), Öhlins (elementy zawieszenia) oraz Xtrac (skrzynia biegów). GP1 bazować ma na lekkim kadłubie węglowym z umieszczonym centralnie silnikiem benzynowym. Za wygląd samochodu odpowiada Angel Guerra, który pracował wcześniej między innymi dla Bugatti, Rimaca, Seata i Qorosa. Auto miałoby ważyć na sucho jedynie tysiąc kilogramów.

Dla GP1 przygotowywany jest wolnossący silnik V12 o pojemności 6,6 litra. Motor ma dostarczać co najmniej 810 koni mechanicznych przy dziewięciu tysiącach obrotów na minutę oraz maksymalny moment obrotowy na poziomie co najmniej 700 niutonometrów. Napęd na tylną oś będzie przenosić ręczna skrzynia biegów o sześciu przełożeniach. Plany Garagisti & Co zakładają budowę maksymalnie 25 egzemplarzy i zaproszenie pierwszych dwunastu klientów do udziału w pracach nad samochodem na terenie całej Europy i Wielkiej Brytanii. Wszyscy zainteresowani zamówieniem GP1 będą musieli przygotować się na wyłożenie co najmniej 2,45 miliona funtów plus podatki i lokalne opłaty. Aktualnie to ponad dwanaście milionów złotych. Trwają prace nad budową pierwszego, prototypowego egzemplarza, auto można na razie oglądać tylko na komputerowych wizualizacjach.