T80 - flagowy model marki Tatra
Tomas Masaryk, pierwszy prezydent Czech, nabył swój ostatni samochód w 1935 roku. Popierając przemysł krajowy Masaryk wybrał produkt rodzimych zakładów Tatra z tą jednak różnicą, że nie był to jeden z aerodynamicznych, bardzo nowoczesnych na owe czasy modeli projektu Hansa Ledwinki, ale bardziej klasyczny w swojej zewnętrznej formie model T80.
Ledwinka projektując T80 wykorzystał dopracowane przez lata do perfekcji, nowoczesne rozwiązania techniczne. Należały do nich na przykład niezależne zawieszenie wszystkich kół oraz centralna rama rurowa, które zapewniły płynną i stabilną jazdę. Ale to, co odróżniało ten model od innych produktów marki kryło się pod jego długą maską.
Podążając za panująca w latach trzydziestych minionego wieku modą wśród producentów samochodów na modele reprezentacyjne wyposażone w silniki V12 (a w przypadku Cadillaca nawet V16), mające za zadanie pokazać techniczne możliwości koncernów oraz przyciągnąć uwagę możnych tego świata, również Tatra zaproponowała model ówcześnij klasy S.
Samochód został wyposażony w chłodzony powietrzem - jakżeby inaczej w przypadku Tatry - sześciolitrowy silnik V12, osiągający moc około 120 koni mechanicznych, co pozwalało na rozpędzenie tego ważącego blisko 2500 kilogramów pojazdu do prędkości 140 kilometrów na godzinę. Moc dwunastocylindrowego silnika przekazywana była za pośrednictwem czterobiegowej, manualnej skrzyni biegów na tylne koła.
Rozstaw osi sięgający 3,8 metrów czynił z Tatry T80 jeden z największych, luksusowych modeli swojej epoki, stojący w jednym rzędzie z ówczesną motoryzacyjną arystokracją wytwarzaną przez francuskie Hispano-Suiza, Delage, Delahaye, brytyjskie firmy Rolls-Royce, Bentley, Daimler, czy niemieckie Horch, Maybach, Mercedes-Benz oraz amerykańskie Cadillac, Lincoln, Duesenberg i przez wielu innych, których samochody woziły koronowane głowy, polityków czy gwiazdy filmu.
Kryzys gospodarczy oraz wysoka cena samochodu spowodowały niewielkie zainteresowanie tym jakże ekskluzywnych produktem zakładów Tatra. Według różnych źródeł jego kariera zakończyła się na wyprodukowaniu od 15 do 25 egzemplarzy, z których do naszych czasów przetrwały tylko trzy samochody i dwa podwozia. Prezydencka Tatra jest jedynym egzemplarzem z oryginalnym nadwoziem, pozostałe dwa zostały natomiast odbudowane.
Tomas Masaryk cieszył się tym pięknym pojazdem zaledwie dwa lata. Po jego śmierci we wrześniu 1937 roku samochód został przekazany założonej przez niego fundacji. W okresie wojennym maszyna została ukryta w składzie opon i tam doczekała ostatnich dni wojny, po zakończeniu której trafiła ostatecznie do Muzeum Techniki w Pradze.
Tekst i zdjęcia: Mariusz Relich