Bentley Continental GT - Nowy skład reprezentacji

Continental GT po siedmiu latach od premiery przechodzi największą falę zmian, które pozwalają w Bentley Motors mówić o zupełnie nowym pojeździe. Gruntownie odmłodzona maszyna pozostaje wierna oryginałowi, czerpiąc jednocześnie pełnymi garściami z modelu flagowego marki, krążownika Mulsanne.

Największe podobieństwo do większego modelu to oczywiście przednie lampy, które stają się w tym momencie znakiem rozpoznawczym aut z uskrzydlonym B na masce. Contitental GT wzorem Mulsanne roztacza przed nami również potężną, wybrzuszoną klapę bagażnika. W środku, poza nowym wykończeniem i wyposażeniem, pojawiło się dodatkowe 4,6 cm na nogi pasażerów z tyłu, dzięki czemu producent bez większych zahamowań może mówić o samochodzie 4-osobowym.

Pod maską reprezentacyjnego coupe znajdziemy klasyczne, 6-litrowe W12, które przeszło modyfikacje prowadzące do wzrostu jego parametrów o 15 KM i 50 Nm. Jednostka wydziela teraz 575 KM oraz 700 Nm, które w stosunku 40:60 (przód/tył) lądują na wszystkich kołach (w poprzedniej generacji 50:50). W połączeniu ze spadkiem masy własnej o 65 kilogramów daje to 4,8 sekundy potrzebne na rozpędzenie się do 100 km/h oraz prędkość maksymalną prawie 320 km/h.

W przyszłym roku w ofercie Continentala GT pojawi się również drugi silnik. Będzie nim zupełnie nowe, zaprojektowane w Crewe V8 o pojemności czterech litrów. Zarówno V8 jak i W12 będą pracować w trybie FlexFuel, co oznacza zdolność spalania zwykłej benzyny, mieszanki E85, jak i połączenia obu (W12 ma potrzebować średnio 16,5 l/100km). Na dzień dobry W12 będzie połączone z 6-stopniową przekładnią ZF 6HP28, która dzięki systemowi Quickshift skróci o połowę czas zmiany przełożenia i pozwoli na redukcję dwóch biegów na raz.

Nowy Continental GT, który w standardzie będzie poruszał się na 20-calowych kołach (za dopłatą 21 cali), zadebiutuje już w przyszłym miesiącu na salonie samochodowym w Paryżu. Wystawa zostanie otwarta dla zwiedzających w dniu 2 października.