Ferrari 458 GTC - W śniegu hartowane

Ferrari drugiego grudnia na salonie samochodowym w Bolonii odsłoniło po raz pierwszy oficjalnie zupełnie nowy, wyścigowy model 458 Challegne, który od przyszłego roku będzie gwiazdą markowego pucharu. Od premiery auta nie minęły dwa tygodnie, a na fabrycznym Fiorano pojawiło się kolejne, wyścigowe 458 - GTC.

Nowe Ferrari, które będzie brało udział w najważniejszych, przyszłorocznych wyścigach serii GT przechodzi dopiero pierwsze testy. Uczestniczy w nich między innymi Jaime Melo, Brazylijczyk, który startował w F430 GT2 w barwach zespołów Risi Competizione (ALMS) i AF Corse, zdobywając w tym drugim mistrzostwo w Intercontinental Le Mans Cup.

Szczegóły techniczne zupełnie nowego 458 GTC pozostają póki co nieznane. Nieoficjalnie mówi się o mocy zwiększonej zgodnie z obowiązującymi regulaminami do okolic 470 KM (prawie 100 mniej, niż drogowe 458 Italia i 30 mniej, niż F430 GT2), masie własnej minimum 1245 kilogramów i felgach o cal mniejszych, niż w 458 Challange. Maszyna miałaby również korzystać z 6-stopniowej, sekwencyjnej przekładni zamiast 2-sprzęgłowego mechanizmu o 7 przełożeniach.

Prace nad 458 GTC mają trwać prawie całą zimę, a debiut modelu zaplanowano na otwarcie przyszłorocznego sezonu cyklu American Le Mans Series. Będzie nim 59 edycja 12-godzinnego wyścigu na Sebring, która odbędzie się w dniach 16-19 marca.