Arash AF10 - Niedoczekanie

Od ładnych paru lat niejaki Arash Farboud próbuje wprowadzić do produkcji własne auto. W ubiegłym roku po części mu się to udało: zaprojektowany przez niego GTS znalazł sponsora, został wykupiony i ukazuje się pod marką Farbio. Z kolei jeszcze w tym roku może zostać pokazane przedprodukcyjne supercoupe AF10.

Intensywne prace nad modelem trwają już od przeszło trzech lat a jego bardzo wczesną wersję pokazano jeszcze na salonie samochodowym w Londynie w 2006 roku. Wówczas w kategorii napędu rozważano 7-litrowe V8 z Corvette podkręcone do około 560 KM. W tej kwestii niewiele się zmieniło, poza mocą, która zapowiadana jest aktualnie na okolice 530-540 KM. Silnik będzie połączony ze skrzynią biegów firmy Graziano, której ponoć najbliżej do... przekładni z Ferrari Enzo.

Apetyt rozbudzają nie tylko nawiązania do legend, ale również prognozy osiągów: poniżej 3,5 sekund do setki i maksymalnie jakieś 330 km/h. Karoseria i podwozie AF10 będą wytwarzane z włókien węglowych przez jednego z głównych, brytyjskich dostawców Formuły 1, a masa całego auta ma nie przekraczać 1,2 tony.

AF10 ma kosztować około 170 tysięcy funtów i wejść do sprzedaży w połowie przyszłego roku. Farboud pracuje już także nad mniejszym modelem, AF8, który będzie konkurował z Ferrari 430 czy Lamborghini Gallardo.