Joss Vanguard - Nowe perspektywy

Ostatnie ruchy wokół australijskiego Joss Developments wskazują na wyjście projektu autorskiego, sportowego coupe JP1 na ostatnią prostą. Na drogę wiodącą ku produkcji seryjnej auta osobowego i torowego firmę ma wyprowadzić nowy inwestor, któremu nie brakuje pomysłów i ambicji. Początek zmian zwiastuje przemianowanie samochodu z JP1 na Vanguard.

Matthew Thomas, który markę Joss powołał do życia jeszcze w 1998 roku, swoje pierwsze auto pokazał światu w roku 2004 na wystawie w Melbourne. Prototypowe coupe JP1 zasilane było widlastą ósemką o pojemności prawie siedmiu litrów i mocy co najmniej 500 KM, która przy masie własnej niecałej jednej tony miała pozwalać na rozwinięcie 100 km/h w czasie niecałych trzech sekund. Trzy lata później rozpoczęto intensywne testy przeprojektowanego auta, ale do dzisiaj model nie wyjechał na zwykłe drogi.

Nowa historia Joss Developments zostanie zapisana dzięki wsparciu grupy inwestycyjnej Hatzimihail Group, która przejęła niedawno 60% firmy i poprzez którą mają do niej napłynąć miliony dolarów. Coupe Vanguard w produkcyjnej specyfikacji ma być napędzane silnikiem V8 o pojemności 5,4 litrów z podwójnym doładowaniem o mocy 570 KM, który umożliwi rozpędzanie się do setki w czasie 2,5 sekund (twórcy celują w masę tylko 900 kilogramów). Nowi właściciele myślą m.in. o wykorzystaniu na tapicerkę skór z kangurów, ozdobieniu wnętrza malunkami Aborygenów i testach auta na drogach w Alice Springs w Terytorium Północnym w Australii, gdzie nie ma ograniczeń prędkości.

Wszystkie szczegóły odnośnie samochodu Joss mają być dopięte w przyszłym roku, w którym spodziewane jest pojawienie się kolejnych inwestorów. Drogowy Vanguard miałby wejść do sprzedaży w roku 2017, a rok wcześniej pojawiłaby się limitowana edycja przeznaczona do poruszania się po torach wyścigowych. Roczna produkcja auta miałaby sięgać do 50 egzemplarzy w cenie około 600 tysięcy dolarów australijskich każdy (obecnie to przeszło 1,7 miliona złotych). O ile tylko to wszystko wypali w przyszłości mielibyśmy zobaczyć także Jossa z hybrydowym układem napędowym.