McLaren P1 GTR - Transfer osobowości

Dokładnie sześć miesięcy po premierze studium stylistycznego McLaren ujawnia torowy model P1 GTR w formacie gotowym do produkcji na indywidualne zamówienia. Zweryfikowane podczas testów na całym globie założenia sprzed pół roku okazały się na tyle trafione, że największą zmianą w pierwszym egzemplarzu jest... jego malowanie.

Koncept z sierpnia zeszłego roku starał się nawiązywać barwami do McLarena F1 GTR, który wygrał w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 1995 roku. Model produkcyjny idzie tym samym tropem: żółto-zielone kolory to ukłon w stronę F1 GTR na podwoziu numer 06R, który w 1995 roku zajął w Le Mans trzecie miejsce. Niedługo później ten sam egzemplarz zwyciężył w trzech eliminacjach wieńczących sezon pucharu BPR Global GT Series, a w roku 1996 był w Le Mans szósty plus wygrana na Silverstone w ramach serii BPR.

W przeznaczonym do poruszania się tylko i wyłącznie po torze wyścigowym modelu P1 GTR, który wkrótce trafi do wybrańców, dopracowano przede wszystkim aerodynamikę. W porównaniu do zeszłorocznego konceptu zmieniono m.in. boczne lusterka, tylne, regulowane skrzydło, które zawieszono 400 milimetrów nad linią karoserii i dodano lotki z przodu. W porównaniu do drogowego P1 prześwit maszyny spadł o 50 milimetrów, rozstaw kół z przodu powiększył się o 80 milimetrów, a docisk aerodynamiczny zwiększył się o około jedną dziesiątą, przykładowo do 660 kilogramów przy prędkości 240 km/h.

Wymiana przeszklonych paneli dachu na elementy z włókien węglowych, poliwęglanowe szyby boczne, usunięcie szyby z pokrywy silnika, felgi o średnicy 19 cali ze stopów lekkich, nowy wydech z Inconelu i tytanu i czarna dziura zamiast wnętrza sprawiły, że pozbyto się około 50 kilogramów. Jednocześnie podniesiono moc hybrydowego układu napędowego: podwójnie doładowane V8 o pojemności 3,8 litrów dostarcza teraz 800 koni mechanicznych, a silnik elektryczny kolejnych 200 KM. Ten drugi przydaje się szczególnie do dozowania zastrzyków mocy przy użyciu systemu IPAS, któremu towarzyszy system DRS, pozwalający na natychmiastowe przestawienie tylnego spoilera i zmniejszenie oporów powietrza.

W posiadanie P1 GTR będą mogli wejść jedynie właściciele drogowego, 916-konnego P1, którego produkcja limitowana jest zaledwie do 375 sztuk. Z myślą o śmiałkach przygotowano całą serię szkoleń i wyścigów gentlemanów. Każdy klient zacznie przygodę w McLaren Technology Centre od pomiarów mających na celu dopasowanie m.in. kształtu i rozmiarów fotela, wyborze malowania oraz od zapoznania się z samochodem w symulatorze. Tor Silversone zarezerwowano jako miejsce pierwszych testów. Pierwsza impreza z P1 GTR w roli głównej odbędzie się z kolei na pętli Circuit de Catalunya w Hiszpanii.