Renault Sandero RS 2.0 - Nie dla wszystkich

Nie wiemy co dokładnie przeskrobał zespół Renault Sport, ale doszło do tego, że dostał niezbyt wdzięczne zadanie obróbki... kompaktu Sandero, który na naszym rynku znany jest pod marką Dacia. Efekt tej niepokojącej anomalii nie będzie widoczny w Europie. Zupełnie nowe Sandero RS 2.0 dedykowane jest wyłącznie klientom z Ameryki Łacińskiej.

Sandero spod znaku RS jest pierwszym modelem przygotowanym za bramami placówki Renault Sport, który będzie produkowany poza Europą. Pięciodrzwiowe, pięcioosobowe auto poznamy między innymi po nowych zderzakach, 17-calowych felgach, końcówkach wydechu i dachowym spoilerze. Renault Sport zadbało również o wystrój kabiny, w której pojawiły się nowe fotele. Zmieniono również ustawienia zawieszenia, układu kierowniczego, systemu ESC i na wszystkich czterech kołach zainstalowano hamulce tarczowe (z przodu o średnicy 280 milimetrów).

Do napędu Sandero RS 2.0 wykorzystywany jest wolnossący, dwulitrowy silnik o czterech cylindrach, szesnastu zaworach i pojemności prawie dwóch litrów, który stanowi sporą odskocznię od bazowego Sandero z 1,6-litrowym motorem o mocy dochodzącej do 105 KM przy masie auta sięgającej 1145 kilogramów. Usportowiony kompakt ma 145 koni mechanicznych, które na przednią oś przenoszone są poprzez ręczną skrzynię o sześciu biegach. Auto będzie mogło poruszać się w jednym z trzech trybów jazdy: Normal, Sport lub Race.

Renault Sandero RS 2.0 wejdzie do sprzedaży w Argentynie na początku przyszłego roku i będzie początkiem nowej ery, w której tym podobnych aut ma być jeszcze więcej. Na żywo pojazd będzie można oglądać już w ten weekend na siódmej edycji wystawy Buenos Aires Motor Show. W tym samym miejscu swoją światową premierę będzie miał również model Duster Oroch, pierwszy, seryjny pick-up Renaulta, który wejdzie na rynki północnoamerykańskie w drugiej połowie tego roku.