Ferrari 488 Spider - Zaproszenie na przyjęcie

Na wiosnę dostaliśmy zupełnie nowe, turbodoładowane coupe ze stajni Ferrari, a już jesienią na salonie samochodowym we Frankfurcie będziemy mogli zobaczyć spidera. Obie pozycje mają sprawić, że nie powinniśmy już wracać do produkowanych od 2009 roku aut z serii 458 i skupić się tylko i wyłącznie na rodzinie 488, która rozrośnie się tym samym do dwóch pozycji.

Liczba eksponowana w nazwie nowego modelu to odniesienie do pojemności pojedynczego cylindra w silniku: 487,75 centymetrów sześciennych. Auto napędzane jest turbodoładowaną jednostką V8 o pojemności 3,9 litrów z płaskim wałem korbowym i suchą miską olejową, która rozwija 670 koni mechanicznych i już przy trzech tysiącach obrotów na minutę dostarcza 760 niutonometrów. Silnik współpracuje z 7-stopniową, dwusprzęgłową przekładnią F1, która wysyła moc tylko na tylną oś i którą można sterować ręcznie za pośrednictwem łopatek przy kierownicy.

488 Spider to jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie i świadomych aerodynamicznie modeli w historii firmy. Pojazd korzysta z najnowszych generacji adaptacyjnego zawieszenia, kontroli trakcji, mechanizmu różnicowego i układu SC2 Side Slip Angle Control System, który wpływa m.in. na szybsze wyjście z zakrętu. Z przodu znajduje się wielopoziomowe ospoilerowanie, z tyłu "dmuchane" skrzydło, a podwozie skrywa odpowiednio ukształtowane kanały i dyfuzor z ruchomymi łopatkami - wszystko to wpływa zbawiennie na przepływ powietrza, redukcję oporów powietrza i generowane na obu osiach docisku aerodynamicznego.

Samochód budowany jest w największej mierze z elementów wykonanych z kilkunastu różnych stopów aluminium, a także magnezu czy włókien węglowych. Spider waży na sucho 1420 kilogramów i jest o 50 kilogramów cięższy od coupe. Tak samo, jak w przypadku otwartego 458 auto wyposażono w składany, twardy dachu, który chowa się nad silnikiem. Jego złożenie lub rozłożenie zajmuje tylko 14 sekund, a cały mechanizm jest o około 25 kilogramów lżejszy od odpowiednika z miękkim dachem, który zaczyna zanikać również w produktach konkurencyjnych marek.

Otwarte 488 potrzebuje tylko trzech sekund na rozwinięcie prędkości stu kilometrów na godzinę, 8,7 sekund na przekroczenie 200 km/h, 11,55 sekund na pokonanie pierwszych czterystu metrów i 18,9 sekund na przejechanie kilometra. Prędkość maksymalna modelu przekracza 325 kilometrów na godzinę. Średni apetyt na paliwo: 11,4 litra na sto kilometrów. Auto będzie można podziwiać na żywo podczas jego światowej premiery na salonie samochodowym we Frankfurcie, który w tym roku będzie otwarty dla zwiedzających w dniach od 19 do 27 września.