Wheelsandmore 675LT - Dylemat kolekcjonera

W tym tygodniu do produkcji seryjnej wszedł oficjalnie najmniejszy model McLarena, coupe 570S, do którego w przyszłym roku dołączy 540C i prawdopodobnie Spider. Na drugim końcu skali od kilku miesięcy grasuje limitowany do zaledwie pięciuset egzemplarzy model 675LT. Jedna z jego sztuk wpadła ostatnio w ręce pierwszego tunera, niemieckiego Wheelsandmore.

Wheelsandmore przygotowało dla właścicieli brytyjskiego supercoupe dwa różne zestawy nowych felg o średnicy 20 cali na przedniej osi i 21 cali na tylnej (na tył zakładane są opony Continental Sport Contact 5P o szerokości aż 325 milimetrów). Cena kompletu: nawet 12 tysięcy euro. Bez względu na wybór tuner oferuje pokrycie obręczy dowolnymi kolorami, a także zmiany ubarwienia karoserii. Razem z instalacją nowych felg przeprowadzane mogą być modyfikacje zawieszenia i zmniejszenie prześwitu o około 25 milimetrów.

W zakładzie Wheelsandmore można zamówić również kilka dodatkowych koni mechanicznych. Ingerencja w układ elektroniczny, sterujący pracą silnika skutkuje podniesieniem mocy z 675 do 720 koni mechanicznych i momentu obrotowego z 700 do 750 niutonometrów. Wariant drugi to wymiana elementów układu wydechowego z zupełnie nowymi tłumikami z dodatkowymi przepustnicami z trzema różnymi trybami pracy oraz katalizatorami. Sprzęt ten pozwoli na pozbycie się kilku kilogramów i uzyskanie dodatkowej mocy w okolicach 50 koni mechanicznych.

McLaren 675LT zadebiutował pod koniec lutego tego roku jako najmocniejszy i najszybszy przedstawiciel rodziny Super Series, która obejmuje także modele 625C i 650S, wszystkie produkowane na kadłubie z włókien węglowych. To maszyna zaprojektowana specjalnie z myślą o jeździe po torze wyścigowym, goniąca osiągami za kosmicznym, hybrydowym P1 o mocy przeszło 900 koni mechanicznych. Samochód w fabrycznej postaci potrzebuje tylko 2,9 sekund na rozwinięcie prędkości 100 km/h i zaledwie 7,9 sekund na przekroczenie prędkości 200 km/h.