Ferrari LaFerrari Aperta - Druga tura

W ubiegłym roku zakończono produkcję hybrydowego LaFerrari, które fabryka limitowała oficjalnie do 499 sztuk. Nieoficjalnie mówi się, że mogło powstać nawet sto więcej. Teraz wiemy, że będzie kilkaset więcej! W sierpniu Włosi ogłosili budowę LaFerrari na podwoziu numer 500, a w ubiegłym tygodniu zadebiutowało nowe LaFerrari Aperta.

Pięćsetne LaFerrari to wóz przeznaczony na cele charytatywne. Cała suma z jego sprzedaży będzie wykorzystana do pomocy poszkodowanym w trzęsieniu ziemi, które miało miejsce w połowie sierpnia w centralnych Włoszech. LaFerrari Aperta to zupełnie inna bajka. To drugi wariant najmocniejszego, najszybszego i najbardziej zaawansowanego technicznie modelu w dotychczasowej historii firmy z Maranello. Samochód zadebiutował na salonie w Paryżu, który będzie można zwiedzać jeszcze do szesnastego października. Znak rozpoznawczy: brak dachu ("Aperta" to po włosku "otwarta").

Apertę fabryka dostarczy nam z twardym, zdejmowanym dachem, dla którego po zdemontowaniu nie ma miejsca w samochodzie. Ratunkiem w takim przypadku będzie, za dopłatą, miękki dach, który można schować pod przednią maską i którego użyteczność kończy się przy 130 km/h. Kosmiczna maszyna przytyła po niezbędnych wzmocnieniach podwozia, wiążących się z amputacją dachu i spełnieniem amerykańskich norm i przeszła subtelną transformację aerodynamiczną. Gorące powietrze z chłodnic z przodu nie jest teraz kierowane nad samochodem, ale pod nim, a kabinę przed zawirowaniami powietrza chronią dodatkowe ramki po bokach przedniej szyby i osłony za plecami kierowcy i pasażera. Inaczej otwierają się teraz drzwi, które wczesniej były zawieszone częściowo na dachu.

Włosi praktycznie nie tknęli hybrydowego układu napędowego, który czyni z LaFerrari pozycję wyjątkową w dorobku Ferrari. Sercem maszyny jest wolnossący silnik V12 o pojemności prawie 6,3 litrów, z którego płynie okrągłe 800 koni mechanicznych. Motor współpracuje z 7-stopniową, dwusprzęgłową, automatyczną skrzynią biegów, do której dokooptowano 163-konny silnik elektryczny. Maksymalna moc całego układu sięga 963 koni mechanicznych, a maksymalny moment obrotowy może przekroczyć 900 niutonometrów. LaFerrari dość niechętnie, ale może poruszać się wyłącznie w trybie elektrycznym. Obmyślono go jako rozwiązanie tymczasowe, na przykład jako sposób na cichy wyjazd z garażu.

LaFerrari Aperta, rozpędzające się do 200 km/h w niecałe sześć sekund i przekraczające 300 km/h po 15 sekundach, zostanie zbudowane w limitowanej serii 209 egzemplarzy. Dwieście sztuk rozeszło się na długo przed publiczną premierą, dziewiątkę Ferrari zatrzyma póki co dla siebie w związku z przyszłorocznymi obchodami 70-lecia. Z tej okazji Apertę ozdobiło okolicznościowe logo, a w jej towarzystwie w Paryżu stanęła piątka specjalnie wykończonych modeli, które są częścią liczącej 350 maszyn serii urodzinowej (po jednej sztuce danego modelu, od Californii po F12), nawiązującej do wyjątkowych egzemplarzy z historii marki.