09.03.2020

Aston Martin V12 Speedster Stawia wymagania

Aston Martin wraca do niszowego, kolekcjonerskiego segmentu super sportowych speedsterów, maszyn tak rzadkich, tak niepraktycznych i tak kosztownych, że spotkanie ich na zwykłej drodze graniczy z cudem. Czy najnowszy V12 Speedster pasuje do właśnie takiego opisu? Chyba nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.

V12 Speedster powstał w oddziale Q by Aston Martin, którego chlebem powszednim jest spełnianie indywidualnych życzeń klientów oraz serie limitowane. Najnowszy model to coś znacznie większego: maszyna nie ma swojego odpowiednika w regularnej ofercie Aston Martina, a aluminiowa platforma będąca połączeniem elementów z modeli DBS Superleggera i Vantage oraz silnik V12 sprawiają, że również pod względem technicznym jest to auto bez oczywistego punktu odniesienia. A aby wszystko miło jeszcze większą siłę przebicia: projektanci Speedstera przyznają się do silnych inspiracji amerykańskim myśliwcem F/A-18 Hornet.

Prace nad dwuosobowym Speedsterem bez dachu i bez szyb były prowadzone przez ostatni rok. Wszędzie tam, gdzie było to możliwe, wykorzystano elementy wykonane z włókien węglowych, a w niektórych miejscach wykorzystano gumowe część wyprodukowane w druku 3D. Samochód wyposażono między innymi w adaptacyjne zawieszenie z kilkoma trybami pracy, mocowane na centralnej śrubie felgi o średnicy 21 cali, węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe oraz schowki na kaski dla kierowcy i pasażera za ich plecami. Jazda bez kasku jest możliwa, ale nie jest wskazana.

Tuż za przednią osią Speedstera posadzono 5,2-litrowe V12 z dwiema turbosprężarkami, które wyciskają z niego około 710 koni mechanicznych i ponad 750 niutonometrów. Motor połączony z 8-stopniowym automatem ZF komunikuje się tylko z tylną osią. Efekty: setka w 3,5 sekundy i prędkość maksymalna ograniczona do 300 kilometrów na godzinę. Aston Martin wyprodukuje tylko 88 egzemplarzy, z których pierwsze mają trafić do rąk klientów na początku przyszłego roku. V12 Speedster na własnym terenie został wyceniony na 765 tysięcy funtów, wliczając VAT oraz lokalne opłaty. Aktualnie to równowartość prawie 3,8 miliona złotych.

Skomentuj na forumUdostępnij