20.10.2022

Cadillac Celestiq W służbie artyzmu

W lipcu Cadillac pokazał światu po raz pierwszy swoją zupełnie nową super produkcję, limuzynę o nazwie Celestiq. Pojazd w pokazowym wcieleniu miał rozbudzić apetyt klientów marki, którzy gotowi są na przesiadkę z silników spalinowych na elektryczne. Kilka dni temu gotowy do produkcji Celestiq miał swoją właściwą premierę.

Cadillac, który od przeszło stu lat należy do koncernu General Motors, dołączył do producentów samochodów o napędzie elektrycznym w ubiegłym roku. Pierwszym modelem marki tego typu był SUV o nazwie Lyriq, który zadebiutował wiosną 2021 roku i wykorzystywał platformę Ultium z napędem tylnej osi o mocy około 345 koni mechanicznych. Zupełnie nowa limuzyna Celestiq plasowana jest znacznie wyżej i mianowana jest przez Cadillaca jednym z najbardziej luksusowych, jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie i jednym z najważniejszych modeli w historii marki, jaki kiedykolwiek trafił do produkcji seryjnej. Na jego produkcję jednak jeszcze trochę poczekamy: marka zapowiada, że ruszy ona dopiero w grudniu przyszłego roku. Będzie to pierwszy Cadillac budowany w działającym od 66 lat General Motors Global Technical Center w Warren w stanie Michigan.

Celestiq bazuje na platformie Ultium w najbardziej rozbudowanym i najmocniejszym formacie. W zestawie dostajemy baterie o pojemności 111 kilowatogodzin, dwa silniki elektryczne (po jednym na każdej osi) oraz adaptacyjny napęd wszystkich czterech kół z przekładniami o różnych przełożeniach na obu osiach. Baterie zostały ulokowane w podłodze, a ich obudowa stanowi część struktury nośnej. Cadillac zapowiada moc co najmniej 605 koni mechanicznych, moment obrotowy co najmniej 865 niutonometrów, sprint od zera do 60 mil na godzinę w czasie 3,8 sekundy i zasięg przekraczający 480 kilometrów. Samochód będzie można ładować z publicznych stacji DC o mocy 200 kW: dziesięć minut ładowania w takim przypadku zapewni energię na pokonanie do 125 kilometrów. Właściciele będą mieli dostęp do stacji w sieci Ultium Charge 360, która na terenie USA i Kanady obejmuje obecnie ponad 110 tysięcy punktów ładowania.

Razem z nowym modelem Cadillac wypracował kilkaset patentów w zakresie rozwiązań technologicznych i procesów. Obejmują one m.in. rozbudowane funkcje jazdy autonomicznej bez konieczności trzymania kierownicy w systemie Ultra Cruise. W standardzie lub opcji do auta trafi między innymi: adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne, 23-calowe felgi, koła skrętne tylnej osi, automatycznie unoszony spoiler z tyłu, 55-calowy wyświetlacz LED rozpościerający się przed kierowcą i pasażerem, szklany dach z filtrowaniem światła i przyciemnianiem w technologii Suspended Particle Device oraz nagłośnienie z trzema głośnikami na zewnątrz i 38 głośnikami firmy AKG w środku. Każdy Celestiq będzie budowany ręcznie na indywidualne zamówienia, a każdy właściciel będzie mógł uczestniczyć w procesie budowy i indywidualizacji osobiście. Cena: przeszło 300 tysięcy dolarów za sztukę (aktualnie to około 1,5 miliona złotych).

Skomentuj na forumUdostępnij