Aston Martin AMR25 - Precyzyjna kalibracja

Wielkie inwestycje Aston Martina w zespół Formuły 1 zbliżają się do punktu kulminacyjnego: nowe placówki pracują pełną parą, w zupełnie nowy samochód na przyszły rok będzie zaangażowany sam Adrian Newey, a na rok 2025 zaprojektowano - według słów dwukrotnego mistrza świata, Fernando Alonso - najpiękniejszy bolid w stawce. Jest nim model AMR25.

Tegoroczny bolid Aston Martina jest ewolucją zeszłorocznej maszyny. Jego twórcy skupili się przede wszystkim na optymalizacji wydajności aerodynamicznej, co pociągnęło za sobą liczne zmiany karoserii i podłogi (marka mówi o łącznej powierzchni zmienionej aż w 90%), poprawie układu chłodzenia hamulców oraz zawieszeniu obu osi. To ostatni Aston Martin, który będzie korzystał z układu napędowego Mercedesa-AMG. Od przyszłego roku, w którym w życie wchodzą zupełnie nowe przepisy techniczne dotyczące bolidów i układów napędowych, brytyjska marka jako pierwsza i jak na razie jedyna będzie występowała w duecie z Hondą i jej nowymi wynalazkami. Japońska marka szykuje się do powrotu na grid oficjalnie z pełną mocą i tym samym zakończenia współpracy z ekipą Red Bull Racing, u której japońskimi układami napędowymi od 2022 roku opiekował się oddział Red Bull Powertrains.

W ostatnim roku obowiązujących przepisów nie ma wielu zmian. Minimalna masa bolidów, wliczając kierowcę, została podniesiona do okrągłych 800 kilogramów (spokojnie: przyszłoroczne bolidy mają stracić co najmniej 30 kilogramów). Przepisy uściśliły również rozmiary elementów układu DRS i wprowadziły dodatkowe systemy chłodzenia kierowców, które mają być użytkowane podczas najgorętszych grand prix. AMR25 zasilany jest hybrydowym układem z turbodoładowanym V6 o pojemności tylko 1,6 litra, litowo-jonowymi bateriami, 8-stopniową skrzynią biegów oraz systemami odzyskiwania energii z układu hamulcowego oraz układu wydechowego, który od przyszłego roku odejdzie do historii. Brytyjska maszyna dysponuje mocą przekraczającą tysiąc koni mechanicznych i rozpędza się od zera do 160 kilometrów na godzinę w zaledwie 3,7 sekundy.

Aston Martin trzeci rok z rzędu nie zmienia swojego składu. Dla zespołu z Silverstone jeździć będą: 26-letni Lance Stroll z Kanady oraz 43-letni Fernando Alonso z Hiszpanii. Stroll zadebiutował w Formule 1 w roku 2017 u Williamsa, a zeszłoroczny sezon ukończył na miejscu trzynastym w generalce kierowców. Alonso to najstarszy zawodnik w stawce. Debiutował w 2001 roku u Minardi, w latach 2005-2006 zdobył dwa tytuły mistrza świata z Renaultem, w latach 2010-2014 jeździł dla Ferrari, a ubiegły rok zakończył na miejscu dziewiątym w klasyfikacji generalnej kierowców. W międzyczasie zdobył tytuł w długodystansowych mistrzostwach świata i dwa razy wygrał w 24-godzinnym Le Mans. Aston Martin wylądował w sezonie 2024 na miejscu piątym w klasyfikacji generalnej. Od tego roku dla zespołu będzie pracował sam Adrian Newey, który po prawie dwóch dekadach opuścił Red Bulla (ale jest z nim jeszcze związany w ramach projektu RB17). Newey jest również udziałowcem w Aston Martin Aramco Formula One Team.