Honda Prelude - Na rynek europejski

Po prawie dwudziestu pięciu latach przerwy na rynek europejski wraca Honda Prelude. Coupe szóstej generacji to zupełnie nowa konstrukcja z genami Civica Type R, hybrydowym układem napędowym i nowymi wynalazkami mającymi spotęgować wrażenia z jazdy. W europejskiej specyfikacji model straci nieco na mocy i wyceniony będzie na niecałe 215 tysięcy złotych.

Honda Prelude prawie dwa miesiące temu zadebiutowała oficjalnie na swoim rodzimym rynku. Honda planowała tam początkowo sprzedaż około 300 egzemplarzy miesięcznie. Już w ciągu pierwszego miesiąca od uruchomienia zamówień zebrano w Japonii ponad 2,4 tysiące chętnych. Teraz czas na Europę oraz USA. Nowe coupe jest spadkobiercą linii modelowej, którą rozpoczęto w drugiej połowie lat siedemdziesiątych i przerwano w 2001 roku po zakończeniu produkcji piątej generacji. Prelude szóstej generacji pokazano jako koncept dwa lata temu. Wersja produkcyjna różni się od niego właściwie tylko detalami. Najnowsza propozycja Hondy ma 453 centymetry długości, jedną parę drzwi, bagażnik o pojemności 663 litrów po złożeniu tylnego oparcia i jest hybrydą w 2-litrowym, wolnossącym silnikiem spalinowym o czterech cylindrach, dwoma silnikami elektrycznymi oraz bezstopniową skrzynią biegów, które zapewniają napęd przedniej osi.

W nowej Prelude zadebiutowało kilka oryginalnych wynalazków: Honda S+ Shift, czyli kontrola skrzyni biegów, która symuluje pracę 8-stopniowego manuala, Coasting Control, czyli system pozwalający na wytracenie prędkości bez wrzucania biegu jałowego oraz nowa generacja systemu Agile Handling Assist, który czuwa nad przyczepnością w zakrętach. Coupe korzysta również z przedniego zawieszenia rodem z Civica Type R, 19-calowych felg, hamulców od Brembo, adaptacyjnych amortyzatorów i układu Active Sound Control, który wtłacza do wnętrza dźwięki silnika. Pojazd wyposażono także w zestaw systemów wspomagania kierowcy Honda Sensing. Przed kierowcą umieszczono wyświetlacz o przekątnej 10,2 cala z możliwością indywidualizacji, a na środku ustawiono 9-calowy ekran dotykowy. Właściciele auta będą mogli komunikować się z nim za pomocą firmowej aplikacji na smartfona, które będzie mógł pełnić funkcję cyfrowego kluczyka do samochodu.

W japońskiej specyfikacji systemowa moc hybrydowego układu napędowego e:HEV w Prelude dochodzi do 203 koni mechanicznych. Wariant europejski nie ma tak lekko i różnice w przepisach zmusiły Hondę do ograniczenia mocy do skromniejszych 184 koni mechanicznych. Do wyboru jest kilka trybów jazdy: Sport, GT, Comfort i Individual. W tym ostatnim dostosujemy pracę silnika, skrzynie biegów, adaptacyjnego zawieszenia, dźwięku czy wyświetlaczy według własnego uznania. Coupe ma rozpędzać się do zera do setki w 8,2 sekundy i legitymować się średnim zużyciem paliwa na poziomie 5,2 litra na sto kilometrów. Prelude będzie dostępna tylko w jednej wersji wyposażenia i czterech kolorach karoserii do wyboru. Na temat dostępności opcjonalnych pakietów, jak znany z rynku japońskiego aerodynamiczny body kit, na razie nic nie wiadomo. Polski cennik coupe zaczyna się od 214,5 tysiąca złotych brutto.