Mileworks E-Rod - W alei elektryczności

Jeśli ktoś uważa, iż każdy miesiąc bez nowego, elektrycznego roadstera jest miesiącem straconym może już być spokojny do sierpnia. Na szersze wody wypłynął właśnie pojazd niemieckiego Mileworks.

Elektryczne pędzidełko ochrzczone mianem E-Rod bazuje na roadsterze niemieckiej firmy Rudolph, która działa na rynku kit karów i replik od 1992 roku. Auto zabudowane jest na ramie ze stalowych rur, a jego nadwozie wykonano z włókien węglowych, dzięki czemu masa nie przekracza 1000 kilogramów.

Do napędu użyto dwa silniki elektryczne na każdą oś, które generują sumarycznie 230 KM mocy oraz aż 2100 Nm momentu obrotowego. Baterie o pojemności 32 kWh ładowane z gniazdka 240 V, 10-16 A w ciągu 12 godzin mają pozwalać na przejechanie do 200 kilometrów. Samochód zostanie wyposażony w inteligenty system ładowania pozwalający na "zatankowanie do pełna" w zależności od sytuacji, co będzie jednak odbijać się na zasięgu.

Przewidywane osiągi pojazdu to setka w nie więcej, niż 5 sekund i maksymalnie około 200 km/h. E-Rod ma trafić do produkcji już w przyszłym roku. Planowana wyporność zakładów Mileworks to półtora tysiąca sztuk w ciągu dwunastu miesięcy w cenie 60 tysięcy euro każda (dzisiejsze 265 tysiecy PLN).