Gunnar G-99

Zdjęcie Gunnar G-99

W roku 1998 Porsche wygrało po raz szesnasty w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Maszyną, która pozwoliła na triumf w czasach złotej ery GT1 był model 911 GT1 trzeciej i ostatniej generacji. W kolejnym sezonie Porsche zwróciło się w kierunku prototypów klasy LMP1, ale nowy projekt nigdy nie ujrzał światła dziennego i jedyny egzemplarz nowego ścigacza został pogrzebany gdzieś w magazynach niemieckiego koncernu. Na zdobyczach koncernu ze Stuttgartu swoją działalność oparło później kilka innych, mniej znanych firm.

Na szczególną uwagę zasługuje los coupe 911 GT1 generacji 993 na podwoziu numer 005 z 3,2-litrowym, podwójnie turbodoładowanym boxerem o sześciu cylindrach i mocy przeszło 600 koni mechanicznych, które trafiło w okolicach 1997 roku do kalifornijskiego Gunnar Racing. Firmę w roku 1977 założył jeden z byłych mechaników Porsche, który przez kolejne lata skupił się na obsłudze i przygotowywaniu samochodów wyścigowych, a później rozszerzył działalność o renowacje i odbudowę uszkodzonych aut. Z czasem katalog firmy powiększono o pozycje marki Panoz, Lola czy Ferrari.

Na bazie 911 GT1 w Gunnar Racing przygotowano po kryjomu prototypowego spydera G-99, który miał startować w regionalnych mistrzostwach na długim dystansie. Samochód, który startował regularnie w latach 1997-1999 w mistrzostwach dopuszczających maszyny klasy GT1, przeszedł niezwykłą transformację. Pretekstem do jej przeprowadzenia były duże uszkodzenia podwozia. Gunnar zamiast odsyłać auto do Porsche podjęło się przygotowania spydera, który miał wystartować w sezonie 2000 pucharu American Le Mans Series. Maszyna otrzymała m.in. przeprojektowaną przednią część podwozia, kadłub, zawieszenie, skrzynię biegów i niektóre panele karoserii z 911 GT1 oraz 3,6-litrowy silnik z 911 GT3 RS.

Do startu w AMS nigdy nie doszło - potencjalny klient zdecydował się na wybór innego samochodu, a G-99 przeleżał bez celu blisko dwa lata do roku 2002, w którym okazało się, że mógłby wystartować w zawodach Grand Am. Tu również nigdy nie wystartował. Doprecyzowane przepisy zamknęły drogę na tor, a w sezonie 2003 auto mogło pojawić się na amerykańskich torach tylko z zamkniętą karoserią w grupie GTS. I tak też się stało.

Tekst: Przemysław Rosołowski

Zdjęcie Gunnar G-99 - zdjęcie 2 Zdjęcie Gunnar G-99 - zdjęcie 3 Zdjęcie Gunnar G-99 - zdjęcie 4 Zdjęcie Gunnar G-99 - zdjęcie 5 Zdjęcie Gunnar G-99 - zdjęcie 6 Zdjęcie Gunnar G-99 - zdjęcie 7 Zdjęcie Gunnar G-99 - zdjęcie 8