Yamaha OX99-11
W roku 1989 japońska Yamaha znalazła się w zupełnie nowej roli, w roli dostawcy silników Formuły 1. Z widlastej ósemki serii OX88 o pojemności 3,5 litrów jako pierwszy korzystał zespół Zakspeed. Dwa lata później na pokładzie bolidów Brabhama znalazł się nowy silnik, V12 serii OX99 o podobnej pojemności, który w roku 1992 wylądował u Jordana. Między tym skokiem jednostka posłużyła także jako punkt wyjścia dla... samochodu osobowego!
Niecodzienny projekt wystartował w angielskim oddziale Yamahy o nazwie Ypsilon Technology, który podjął współpracę ze studiem projektowym International Automotive Design, odpowiadającym przede wszystkim za karoserię. Niezwykły pojazd zbudowano wokół kompozytowego, jenoosobowego kadłuba z umieszczonym centralnie, samonośnym silnikiem. Całość przykryło opływowe nadwozie, wykonane ręcznie z aluminium. W środku znalazło się później także awaryjne miejsce dla filigranowego pasażera. Pozycję za kierownicą zajmowało się po uniesieniu do góry wielkiej klapy, obejmującej dach i boczne szyby. Tył OX99-11 przypominał powstającego w tym samym czasie McLarena F1.
Auto, dopracowywane w tunelu aerodynamicznym i na torze testowym Motor Industry Research Association, mierzyło około 4,4 metrów długości i ważyło tylko 1150 kilogramów. Silnik V12, ucywilizowany na potrzeby zwykłego ruchu drogowego, rozwijał przy 10 tysiącach obrotów na minutę około 400-450 koni mechanicznych. Napęd na tył transportowała 6-stopniowa, ręczna skrzynia biegów od Ferguson Formula Developements, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu i wielotarczowe sprzęgło AP. Yamaha OX99-11 miała rozwijać setkę w zaledwie 3,2 sekund i rozpędzać się do przeszło 325 km/h.
Pierwszy prototyp pokazano światu w 1992 roku, a coupe miało wejść do sprzedaży dwa lata później w cenie aż 800 tysięcy dolarów. Niestety różnice zdań między Yamahą i IAD'em oraz sytuacja gospodarcza w Japonii sprawiły, że nigdy do tego nie doszło. Całą imprezę zakończono po zbudowaniu trzech prototypów i nagiego podwozia, które służyło do celów wystawowych.