Audi R8 E-Tron - Le Mans vers le futur

Wizja elektrycznego coupe z napędem na wszystkie cztery koła, którą w ostatnich miesiącach w dwóch wydaniach zaprezentowało Audi, staje się pomału rzeczywistością. Pojazd odpowiadający powyższemu opisowi miałby pojawić się na rynku już za dwa lata, a pierwsze, elektryczne R8 mogliśmy podziwiać w miniony weekend w Le Mans.

Maszyna, która wystąpiła podczas pokazowego przejazdu pod tytułem "Le Mans vers le futur" ("Le Mans ku przyszłości") na Circuit de la Sarthe skrywa w ciele R8 V10 technologię, którą zaprezentowano w koncepcie E-Tron podczas zeszłorocznej wystawy we Frankfurcie. Coupe oklejone ostrzegawczymi znakami wysokiego napięcia może pochwalić się czterema silnikami elektrycznymi (po dwa na każdej osi), które produkują 313 KM mocy i 4500 Nm wyjściowego momentu obrotowego (na kołach).

Paczka baterii ukryta jest w miejscu silnika spalinowego, czyli tuż za plecami kierowcy, zapewniając rozkład masy przód/tył w procentowym stosunku 42/58. Ładowanie ze standardowego gniazdka (230 V i 16 A) ma pochłaniać od 6 do 8 godzin, a z gniazda o wysokim napięciu (400 V i 63 A) około 2,5 godzin.

Układ napędowy modelu E-Tron ma przypominać firmowe Quattro. W normalnych warunkach na przednią oś przekazywane jest około 30%, a moc rozdzielana jest osobno pomiędzy koła każdej osi. Model nie odbiegający wymiarami od zwykłego R8 V10 (pierwszy koncept był od R8 nieznacznie mniejszy) rozpędza się do 100 km/h w czasie 4,8 sekund. We Francji za jego kierownicą zasiadł Frank Biela, pięciokrotny zwycięzca 24 Heures du Mans, za każdym razem w samochodzie Audi (2000-2002, 2006 i 2007).

Według niepotwierdzonych jeszcze oficjalnie informacji elektryczne R8 miałoby trafić do sprzedaży pod koniec 2012 roku - pierwsze zamaskowane prototypy już jeżdżą po niemieckich drogach. Auto miałoby być budowane na indywidualne zamówienia, a jego produkcja byłaby ograniczona do tylko 1000 egzemplarzy. Nie wykluczone, iż część technologii E-Tron będziemy mogli zobaczyć w przyszłym roku podczas maratonu Le Mans w nowym, wyścigowym prototypie marki - nowy regulamin będzie dopuszczał do startu układy hybrydowe.