Ariel Atom 500 V8 - Veni, vidi, vici

Ariel Atom, który zwrócił wszystkim uwagę na anorektyczne maszynki przeznaczone przede wszystkim na dni torowe, świętuje 10 lat istnienia. A tej okazji firma zaprezentowała oczekiwany od dawna wariant z V8 uczepionym na tylnej osi, który ma zapewniać wrażenia porównywane tylko z wystrzeleniem z katapulty.

Zwykły Atom (w tej chwili mamy do czynienia z trzecią generacją) napędzany jest 2-litrowym, 4-cylindrowym silnikiem Hondy, produkującym jakieś 250 KM. "Pięćsetka" legitymuje się 3-litrowym V8 produkcji amerykańskiego Hartley Enterprises. W wersji cywilnej jednostka wydziela 482 KM, a w wyścigowej 507 KM, co przekłada się na, uwaga, 922 KM na tonę! Silnik rozkręca się do 10,5 tysiąca obrotów na minutę.

Powyższe parametry przekładają się na oszałamiające osiągi, które mogą jeszcze ulec zmianie, ponieważ Atom V8 przechodzi ciągle fazę przedprodukcyjnego prototypu. Rozpędzenie się do 100 km/h ma zajmować niespełna 2,5 sekundy, a prędkość 160 km/h ma pojawić się znacznie poniżej 6 sekund. Cywilna wersja będzie ograniczona do 275 km/h, wyścigowej nic nie przeszkodzi w przekroczeniu 320 km/h.

Atom V8 ma pojawić się w sprzedaży już na początku przyszłego roku. Cena jednego egzemplarza miałaby sięgać około 150 tysięcy funtów - aktualnie to przeszło 720 tysiące PLN! Produkcja pojazdu będzie limitowana do tylko 25 sztuk.