Ford Mustang Boss 302 - Powrót szefa

W ubiegłym roku Mustang Boss 302, który w latach '70 zwyciężał w serii Trans-Am, obchodził swoje 40 urodziny. Przy ich okazji oddział Ford Racing wypuścił na tory wyścigowe dzikiego Bossa 302R, którego w końcu postanowił oswoić. Według producenta nowe wcielenie cywilnego Bossa 302 jest na Laguna Seca równie szybkie co... BMW M3!

Dopuszczony do zwykłego ruchu ulicznego Boss 302 powstał na bazie wyścigowego 302R, który pokazano pod koniec ubiegłego roku. Maszyna legitymuje się tym samym wszelkimi znakami szczególnymi obecnymi w autach wyczynowych. Należą do nich m.in. obniżone i utwardzone zawieszenie, nowe felgi z ogumieniem Pirelli, nowy mechanizm różnicowy (w opcji Torsen o ograniczonym poślizgu), wzmocione sprzęgło i skrzynia biegów, klatka bezpieczeństwa, nowy układ hamulcowy, wydech oraz odelżone nadwozie i wnętrze.

No napędu nowego "Szefa" służy 5-litrowe V8, które otrzymało między innymi zmodyfikowany układ dolotowy i wały krzywkowe. Jednostka rozkręcająca się do 7,5 tysięcy obrotów na minutę rozwija przeszło 445 KM i prawie 515 Nm. Amerykanie nie chwalą się jeszcze osiągami.

Produkcja Mustanga w wersji Boss 302 będzie limitowana, Ford niestety nie ujawnia jak bardzo. Podaje za to, iż limitowana seria będzie miała swoją... limitowaną serię. W tę rolę wcieli się Boss 302 Laguna Seca, który dzięki wzmocionemu podwoziu i pakietowi aerodynamicznemu będzie miał jeszcze więcej wspólnego z 302R. Ceny modeli nie są jeszcze znane.