Maserati MC12 Corsa - Bestia z homologacją

Przed czterema laty Maserati wypuściło na świat supercoupe MC12. Pojazd powstał w zaledwie 50 egzemplarzach a jego wyścigowy odpowiednik do dnia dzisiejszego z powodzeniem staruje w zawodach klasy GT. Sukcesy te przyczyniły się do powstania 12 sztuk modelu MC12 Corsa - ścigacza z krwi i kości przeznaczonego tylko na specjalne dni torowe. Jeden z nich jest teraz do wzięcia. Jego właściciel zadbał jednak o to, aby autem można było poruszać się po zwykłych ulicach!

Aby prawie 770-konny potwór mógł wyjechać na cywilne drogi (homologacja zgodnie z przepisami obowiązującymi w Niemczech) zamontowano w nim katalizatory i nowy tłumik, elektronicznie sterowany wydech, 19-calowe felgi, kierunkowskazy i wygładzono ostre krawędzie nadwozia. Znaleziono również miejsce na zamontowanie rejestracji. W środku znalazła się między innymi klimatyzacja, oświetlenie oraz fotele, panele drzwi i dach obszyte Alcantarą.

Auto ważące tylko 1150 kilogramów napędzane 6-litrowym V12 umieszczonym centralnie rozpędza się do 200 km/h w oszałamiające 6,4 sekundy i rozwija prędkość maksymalną 330 km/h.

Właściciel wycenia pojazd na 1,45 miliona euro, co oznacza wartość o prawie połowę większą niż oryginalnie (okrągły milion euro). Stoi za nią jednak nie tylko homologacja, ale także także fakt, że ten egzemplarz jest pierwszym z serii - jego tabliczka znamionowa nosi dumne oznaczenie "Serial: 0001".