Bentley Continental GT Speed - Poszukiwacz przygód

Jeden z najszybszych i najmocniejszych, produkowanych seryjnie modeli marki Bentley staje się jeszcze szybszy. Mowa o drugiej generacji Continentala GT Speed, który pierwszy raz pojawił się prawie pięć lat temu. Wtedy dysponował mocą 610 koni mechanicznych i rozpędzał się do 100 km/h w czasie 4,5 sekund.

Najnowszy GT Speed, na wskroś świeży stylistycznie i technologicznie, korzysta z 6-litrowego, 48-zaworowego, podwójnie doładowanego silnika W12. Jednostka rozwija 625 koni mechanicznych i 800 niutonometrów (to tylko 5 KM mniej, niż stary Continental Supersports). To pozwala na rozpędzenie się do 100 km/h w 4,2 sekundy i rozwinięcie prędkości maksymalnej 329 km/h - wartości, których dotychczas nie sięgał żaden inny, drogowy model marki.

Napęd w coupe przekazywany jest stale na wszystkie cztery koła przy udziale centralnego mechanizmu różnicowego Torsen. Całkowitą nowością jest 8-stopniowa, adaptacyjna, automatyczna skrzynia biegów produkcji ZF. GT Speed wyróżnia się także nowymi felgami o średnicy 21 cali, obniżonym zawieszeniem, pakietem aerodynamicznym i wykończeniem wnętrza Mulliner Driving Specification w standardzie.

Nowy Continental GT Speed pojawi się po raz pierwszy przed publicznością już w następny weekend podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood. Egzemplarz przedprodukcyjny poprowadzą Juha Kankunnen (4-krotny, rajdowy mistrz świata), Guy Smith (zwycięzca 24-godzinnego wyścigu Le Mans w 2003 roku w prototypie Bentley Speed 8) oraz Derek Bell (kierowca Formuły 1 i 5-krotny zwycięzca 24-godzinnego Le Mans). Do salonów sprzedaży auto wjedzie jesienią.