Porsche Cayenne S Transsyberia - Nie ma mocnych

W ostatnich latach terenowy Rajd TransSyberia ciągnący się przez tysiące kilometrów bezdroży Rosji i państw sąsiednich zdominowany został przez Porsche Cayenne. Mniej lub bardziej znacznie zmodyfikowane w kolejnych edycjach zmagań pojazdy (regulamin wymaga, aby spełniały one normy dopuszczenia do zwykłego ruchu drogowego) niejednokrotnie okupowały całe podium. Inżynierowie Porsche zdecydowali się właśnie należycie uczcić te sukcesy.

Niemcy już za niespełna cztery tygodnie na salonie samochodowym w Paryżu zaprezentują edycję specjalną pod tytułem Cayenne S Transsyberia. Jego pierwowzór w zakończonej 25 lipca, tegorocznej edycji rajdu zajął... 6 pierwszych miejs!

Model specjalny, podobnie jak zwykłe Cayenne S, wyposażono w 4,8-litrowe V8 o mocy 405 KM połączone z automatyczną przekładnią o sześciu biegach. Skrócono jednak jej ostatnie przełożenie, dzięki czemu sprint od zeta do 100 km/h zajmuje teraz pół sekundy mniej i pochłania tylko 6,1 s.

Pozostałe wyróżniki S Transsyberia to kombinacje maskujących kolorów nadwozia, 18-calowe felgi, tylny spoiler, rama z dodatkowymi reflektorami na dachu, panele zabezpieczające dolne partie karoserii i wloty powietrza oraz tradycyjny pas po bokach z nazwą modelu (plus kilka smaczków we wnętrzu, jak choćby pas na "dwunastej" kierownicy).

Auto wejdzie do sprzedaży już w styczniu przyszłego roku. Jego cena na rynku niemieckim będzie sięgać 77,6 tysiąca euro (w tym 19% podatku) - 269 tysięcy złotych.