Volkswagen Golf R Variant - Przewozy ekspresowe

Golf siódmej generacji zapuszcza się coraz głębiej w regiony, którym daleki jest świat zwykłym kompaktów, poruszających się w dziesiątkach milionów sztuk po ulicach całego świata. Nieoficjalnie potwierdzono, że w przyszłym roku na rynek wejdzie seryjne wydanie na bazie konceptu Golf R 400 z mocą zwiększoną do ponad 400 koni mechanicznych, a już teraz debiutuje Golf R Variant.

Dotychczas Golf R trzymał się z daleka od nadwozia typu kombi, ale to już przeszłość. Wszechstronna maszyna, łącząca szybką jazdę z praktycznością, oferuje 605-litrową przestrzeń załadunkową, która po złożeniu tylej kanapy i zmniejszeniu miejsca z pięciu do dwóch osób rośnie do 1620 litrów. Tak samo, jak w zwykłym, pokazanym ponad rok Golfie R auto napędzane jest benzynowym silnikiem z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem serii EA888 o pojemności dwóch litrów.

Motor rozwija okrągłe 300 koni mechanicznych i 380 niutonometrów, które dostępne są już przy 1800 obrotach na minutę. W ruch wprawiane są wszystkie koła za pośrednictwem układu 4Motion oraz dwusprzęgłowej, 6-stopniowej przekładni DSG. Według pierwszych kalkulacji pierwszy w historii Golf R Variant straci tylko 3,8 sekund na rozpędzaniu się do 80 km/h i 5,1 sekund w sprincie do setki. Prędkość maksymalna auta będzie ograniczona do 250 km/h. Średni apetyt na paliwo według norm NEDC: skromne 7 litrów na sto kilometrów, których oczywiście nie należy brać zbytnio do siebie.

Niemiecka maszyna będzie mogła pochwalić się także obniżonym o 20 milimetrów w stosunku do zwykłego Golfa zawieszeniem z regulacją DCC, pozwalającą pracować w jednym z trzech trybów jazdy: Comfort, Normal i Sport. Za dopłatą trybów może być jeszcze więcej: dochodzi oszczędny Eco oraz Race, dla tych, którzy z jakiegoś powodu nie mogą zapomnieć, że jadą kompaktem i powątpiewają w możliwości 300 KM. Do tego doliczyć należy także kontrolę stabilności jazdy z opcją ESC Sport, zaprogramowaną specjalnie dla Golfa R i możliwością wyłączenia.