Bentley Continental GT3 - Pokolenia prędkości

W tym roku minęło osiemdziesiąt pięć lat od piątej i ostatniej, przedwojennej wygranej Bentley'a w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, w którym udział wzięły słynne "Blowery". Dziś sportowe tradycje marki pielęgnuje torowy Continental GT3, który z okazji zakończenia sezonu 2015 spotkał się ze swoim zacnym przodkiem na torze Silverstone.

Mijający rok był drugim, pełnym sezonem w karierze Continentala klasy GT3. W porównaniu do drogowego coupe, na którym maszyna bazuje, zrzucono około tysiąc kilogramów, a do napędu Gt3 zaprzęgnięto 4-litrową, widlastą ósemkę, mogącą produkować do 600 koni mechanicznych. Torowy Continental GT3 jako koncept zadebiutował ponad trzy lata temu. W akcji zadebiutował w połowie grudnia 2013 roku w 12-godzinnym wyścigu Gulf 12 Hours w Abu Dhabi, w którym zajął czwarte miejsce.

W tym roku Continental GT3 startował w mistrzostwach GT na czterech różnych kontynentach, przez które przeszedł jak burza: niejednokrotnie wygrywając wyścigi, stając na podium i pole position. Bentley wygrał Silver Cup Team w Blancpain Sprint Series i triumfował drużynowo w GT Asia Series. Continental GT3 był dziewiąty w 24-godzinnym wyścigu Spa-Francorchamps, czwarty w 12-godzinnym wyścigu na torze Bathurst i ósmy w 24-godzinnym wyścigu na Nürburgringu. "Blower" byłby z takich wyników zapewne całkiem zadowolony.

Pod określeniem "Blower" kryją się przedwojenne Bentley'e ze sprężarkami, które powstały w końcówce lat dwudziestych z inicjatywy najbardziej znaczących klientów i udziałowców firmy. Pierwsze pięć sztuk z rzędowymi czwórkami o pojemności 4½ litrów i mocy 185 koni mechanicznych zostało przygotowanych z myślą o wyścigach w fabrycznym zespole. Na drodze do sukcesów stanęła awaryjność. Do mety Le Mans w 1930 roku dojechały tylko wolnossące Betnley'e serii Speed Six. Wyścig wygrali Woolf Barnato i Glen Kidston w maszynie z silnikiem o pojemności 6,6 litrów i sześciu cylindrach.

Z okazji zakończenia sezonu 2015 współczesny ścigacz Bentley'a spotkał się w ostatnich dniach ze swoim przodkiem przed siedzibą British Racing Drivers' Club na torze Silverstone, "Blowerem" z otwartą, czteroosobową karoserią od Vanden Plas. Klub w 1928 roku założył Dudley Benjafield, który w 1927 roku wygrał w trzylitrowym Bentley'u w Le Mans (startował tu w sumie siedem razy). BRDC zaczynał działalność od 25 kierowców z najbliższego otoczenia Benjafielda. Dziś tworzy go ponad 800 członków z Wielkiej Brytanii i Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, między innymi Mark Webber, tegoroczny mistrz świata pucharu World Endurance Championship, po który sięgnął w hybrydowym prototypie Porsche.