Lamborghini Temerario - Kwintesencja fuoriclasse

Odliczanie do premiery następcy Huracana, jednego z najpopularniejszych modeli w historii Lamborghini, dobiegło końca. Zupełnie nowy Temerario porzuca wolnossące V10 na rzecz hybrydowego układu napędowego z podwójnie turbodoładowanym V8. Nowe technologie pozwalają na przekroczenie granicy 900 koni mechanicznych!

Zupełnie nowe coupe Temerario zostało zaprojektowane właściwie od zera. Auto oparto na aluminiowej platformie, która odznacza się sztywnością większą o co najmniej jedną piątą względem poprzednika i ubrano w aluminiową karoserię, która pozwoliła na dwukrotne zwiększenie docisku aerodynamicznego względem poprzednika. Lamborghini chwali się również znacznie poprawionym chłodzeniem układu hamulcowego, podgrzewanymi i wentylowanymi fotelami z 18-kierunkową regulacją, nowymi multimediami i bliżej nieokreślonym zasięgiem elektrycznym (prawdopodobnie kilkanaście kilometrów), który pozwoli na korzystanie z przywilejów niedostępnych dla samochodów spalinowych. Najważniejszym punktem programu jest oczywiście hybrydowy układ napędowy. Zaprojektowane od zera, podwójnie turbodoładowane V8 o pojemności czterech litrów z płaskim wałem korbowym kręci się aż do dziesięciu tysięcy obrotów na minutę!

Silnik spalinowy łączy się z 8-stopniową, dwusprzęgłową skrzynią biegów, z którą zespolono silnik elektryczny. Kolejne dwa silniki elektryczne pracują na przedniej osi, zapewniając napęd czterech kół oraz... przednionapędowy tryb elektryczny. Paczka litowo-jonowych baterii mierzy 3,8 kWh pojemności i może być ładowana z gniazdka, poprzez system odzyskiwania energii kinetycznej z hamowania oraz za pośrednictwem silnika spalinowego. Widlasta ósemka rozwija aż 800 koni mechanicznych i 730 niutonometrów. Każdy z silników elektrycznych generuje po 110 kilowatów - 150 koni mechanicznych. Silniki na przedniej osi mogą w trybie stałym dostarczać do 60 kW każdy (82 KM). Maksymalna moc systemowa sięga 920 koni mechanicznych! Do wyboru jest kilka trybów jazdy: Citta, Strada, Sport, Corsa oraz Corsa Plus, funkcje kontroli szybkiego startu i Drift Mode, a także praca obwodu hybrydowego w trybach Recharge, Hybrid lub Performance (w trybie Recharge podczas ładowania baterii dostępna moc silnika spalinowego ograniczona jest do 725 KM).

Temerario porusza się na ogumieniu przygotowanym Bridgestone (letnie Potenza Sport, zimowe Blizzak LM005, torowe Potenza Race). Standardem jest adaptacyjne zawieszenie, węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe, nagłośnienie marki Sonus Faber oraz cyfrowa deska rozdzielcza, wliczając osobny ekran dla pasażera. W coupe wygospodarowano miejsce na przedni bagażnik o pojemności 112 litrów. Jedną z opcji jest pakiet Alleggerita, który obejmuje między innymi węglowy body kit z powiększonym skrzydłem z tyłu, felgi z włókien węglowych i karbonowe detale wnętrza. W takim wydaniu Temerario może schudnąć o około 25 kilogramów i pochwalić się znacznie zwiększonym dociskiem aerodynamicznym. Osobno dostępne są karbonowe pakiety nadwozia i wnętrza oraz inne zabiegi odchudzające, jak instalacja lżejszych szyb. Opcje multimedialne obejmują m.in. fabryczny system telemetryczny oraz zestaw kamer pozwalający na nagrywanie naszych postępów na torze wyścigowym oraz reakcji pasażerów.

Temerario w najlżejszej konfiguracji ma ważyć na sucho około 1690 kilogramów, z czego 56,6% rozkłada się na tylną oś. To aż o prawie 270 kilogramów więcej od Huracana Evo z 640-konnym, wolnossącym silnikiem V10. Stosunek mocy do masy względem poprzednika uległ poprawie z 450 do 544 koni mechanicznych na tonę. Hybrydowe Lamborghini, które zadebiutowało podczas tegorocznego Monterey Car Week w Kalifornii, ma rozpędzać się do setki w 2,7 sekundy i rozwijać prędkość maksymalną 343 kilometrów na godzinę. Temerario sprawia, że cała oferta włoskiej marki jest już zhybrydyzowana. Nowy model zastępuje produkowanego od 2014 roku Huracana, który już w 2022 roku przekroczył rekordową liczbę dwudziestu tysięcy egzemplarzy (produkcję kończy w tym roku limitowany do dziesięciu sztuk Huracan STJ). Regularna produkcja Temerario ma wystartować pod koniec tego roku.