Dacia Hipster - Wybitnie przystępna

Dacia Spring, jeden z najtańszych elektryków na rynku, dostała znacznie mocniejsze silniki i nowe akumulatory, które poprawiają jej osiągi i optymalizują zużycie energii. I otwierają pole do manewru z elektrykiem jeszcze mniejszym i jeszcze tańszym. Właśnie taki pojazd, pojazd o długości tylko trzech metrów, zapowiada kanciasty koncept Hipster.

Hipster to propozycja na miejskiego elektryka niedalekiej przyszłości, który będzie wyjątkowo przystępny cenowo i wyposażony tylko w to, co jest naprawdę niezbędne. Cała reszta będzie opcjami. Opcjami oferowanymi fabrycznie lub polem do popisu do instalacji urządzeń i gadżetów od innych producentów. W roli cyfrowego kluczyka, pozwalającego między innymi na otwieranie samochodu i uruchamianie silnika, będzie tu smartfon, dla którego przygotowano stację dokującą. To również prezentacja pomysłów na oszczędzenie materiałów potrzebnych do budowy auta, oszczędzenie energii potrzebnej do budowy auta i wykorzystanie elementów pochodzenia naturalnego lub otrzymanych na drodze recyklingu. Dacia porównuje koncept Hipster do modelu Logan, który pojawił się na rynku ponad dwadzieścia lat temu w zaskakująco niskiej cenie i przyciągnął od tamtego czasu ponad pięć milionów klientów na całym świecie.

Kanciasty Hipster ma tylko trzy metry długości, 153 centymetry wysokości i 155 centymetrów szerokości. Nadwozie auta wzmocniono zewnętrznymi panelami z materiału Starkle, który wymyślili inżynierowie Dacii. Na zewnątrz nie ma klamek, zastąpiono je paskami. Małe rozmiary zewnętrze nie ograniczyły rozmiarów wnętrza, które miałoby zmieścić cztery dorosłe osoby na fotelach z wyeksponowanym szkieletem i pokryciami z siateczkowego materiału. W środku znalazło się jedenaście punktów mocowania na desce rozdzielczej, panelach drzwi i w bagażniku na dodatki instalowane w systemie YouClip. Komunikacja samochodu ze smartfonem i innymi urządzeniami przenośnymi odbywałaby się w systemie Bring your own Device, w ramach którego przygotowano m.in. przenośny głośnik bezprzewodowy. Do tego auto oferowałoby modułowy bagażnik o pojemności od siedemdziesięciu do pięciuset litrów, zależnie od ustawienia oparcia tylnych siedzeń.

Hipster ma być o jedną piątą lżejszy od produkowanego seryjnie elektryka Sprint, co oznacza masę własną na poziomie tylko około 620 kilogramów. Auto byłoby przeznaczone przede wszystkim do poruszania się w mieście, na wiejskich drogach oraz po obszarach podmiejskich. Jako takie wymagałoby średnio tylko dwóch ładowań akumulatorów w tygodniu, co przekładałoby się przykładowo na francuską średnią, według której aż 94% kierowców pokonuje mniej niż czterdzieści kilometrów dziennie. Dokładna specyfikacja techniczna Hipstera pozostaje na razie tajemnicą. Czy i kiedy coś podobnego wejdzie do produkcji? Na razie nie wiadomo. Wiadomo za to, że coś małego i taniego otworzyłoby drogę do elektromobilności rzeszy nowych klientów i Dacia chciałaby zostać pod tym względem pionierem. Zwłaszcza, że w latach 2010-2024 średnia cena nowych samochodów w Europie wzrosła aż o 77%, a siła nabywcza gospodarstw domowych została daleko w tyle.