Rajdowe Chevrolety z Polski
W dniu 15 maja 1936 roku Towarzystwo Przemysłowe Zakładów Mechanicznych Lilpop, Rau i Loewenstein w Warszawie podpisało umowę licencyjną z koncernem General Motors International. Umowa licencyjna pomiędzy wymienionymi firmami została zawarta na okres 5 lat i dawała Lilpopowi prawo produkcji na terenie Polski samochodów marki Chevrolet i montażu samochodów innych marek wchodzących w skład General Motors. Umowa gwarantowała Lilpopowi wyłączność na sprzedaż samochodów GM na terenie Polski i Wolnego Miasta Gdańska oraz wwóz części pod warunkiem, że Lilpop wyprodukuje lub wwiezie i sprzeda co roku 40% wszystkich nowych samochodów na wskazanym obszarze.
Podstawowym licencyjnym modelem był Chevrolet Master Sedan. Samochód przystosowany do przewozu sześciu osób, wyposażony był w rzędowy, 6-cylindrowy, górnozaworowy silnik o pojemności 3,5 litrów i mocy 85 KM przy 3200 obrotach na minutę, który pozwalał na rozwinięcie prędkości maksymalnej rzędu 135 km/h. Napęd przekazywany był na tylne koła za pośrednictwem trzystopniowej, manualnej skrzyni biegów, a w zatrzymaniu pomagały hydrauliczne hamulce. Samochód posiadał niezależne zawieszenie kół przednich.
Ten solidny sedan stał się w krótkim czasie wspaniałą bronią rajdową w rękach takich kierowców, jak Witold Rychter, Tadeusz Marek czy odnoszącego największe sukcesy za jego kierownicą Aleksandra Mazurka. W 1937 roku Mazurek zwyciężył w Rajdzie Automobilklubu Polski w klasie V samochodów powyżej 3 litrów pojemności. Rychter powtórzył jego sukces w 1938 roku, a w następnym sezonie Marek odniósł kolejne zwycięstwo w tym rajdzie.
Trofea zdobyte w Rajdzie Polski nie były jedynymi, rajdowymi osiągnięciami samochodów Chevrolet wyprodukowanych w Polsce. Aleksander Mazurek za kierownicą Chevroleta zwyciężył w 1939 roku w Rally North Africa, przejeżdżając w sześć dni z Warszawy do Trypolisu dystans 8436 kilometrów. Samochód prowadził sam. Normą wśród innych załóg i ekip fabrycznych było wystawienie dwóch kierowców w jednym samochodzie, którzy zmieniali się podczas jazdy.
Przed wybuchem wojny polskie Chevrolety pojawiły się jeszcze na starcie jednego z najbardziej wymagających rajdów okresu międzywojennego. W rajdzie Liege - Rzym - Liege. Rychter uległ wypadkowi, a pozostający na placu boju Mazurek dowiózł do mety zwycięstwo w kategorii samochodów turystycznych i osiągnął 6 miejsce w klasyfikacji generalnej. Mazurek ponownie prowadził samochód sam, tym razem przez cztery doby bez przerwy. Polskie załogi w autach amerykańskiej marki pojawiały się również na trasach rajdu Monte Carlo, który jednak nie okazał się dla polskich zawodników łaskawy.
Wydawać by się mogło, że wybuch wojny, a następnie zmiany ustrojowe w naszym kraju zamknęły na dobre wspaniałą kartę polskich, rajdowych Chevroletów gdy oto w 1947 roku w pierwszym, rozegranym po wojnie Rajdzie Polski, Witold Rychter za kierownicą Chevroleta Master Sedan odniósł kolejne zwycięstwo w klasie piątej, zamykając rajdową historię Polskiego Chevrolet w jakże wspaniałym stylu.
Samochód prezentowany na zdjęciach pochodzi z warszawskiej produkcji Chevroleta. Czy ten konkretny egzemplarz brał udział w rajdach? Tego niestety nie wiem. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że samochody te często były wystawiane do rajdów jako zwykły, seryjny samochód, nierzadko ze znacznym przebiegiem, gdyż stanowiły one własność zawodników i codzienny środek transportu. Może więc egzemplarz prezentowany na zdjęciach ma rajdową historię?
Tekst i zdjęcia: Mariusz Relich