OS Topcat
Z budowy nietypowych samochodów w pojedynczych egzemplarzach na cele firmowe, filmowe, reklamowe lub na zamówienia szalonych kolekcjonerów, słyną przede wszystkim Stany Zjednoczone Ameryki. Ale tego typu pojazdy powstają na całym świecie i często brakuje im po prostu rozgłosu. Na szczególną uwagę zasługują dzieła Billa Cartera, kartografa z angielskiego Ordnance Survey, które wspierało jego kosmiczne pomysły.
W latach osiemdziesiątych Carter dzięki pomocy ze strony Ordnance Survey zbudował dwa nietypowe samochody, które z powodzeniem mogłyby służyć jako pojazdy mieszkańców Ziemi w alternatywnej rzeczywistości. Pierwszym z nich był G-Whiz, drugim nowocześniejszy i bardziej przyjazdy dla oka i praktyczniejszy Topcat. Oba wyglądały niczym myśliwce: opływowe kształty z ospoilerowaniem i statecznikami, które mogłyby spełniać swoje zadanie dopiero kilkaset metrów nad ziemią, silniki umieszczone centralnie i kapsuła kierowcy zawieszona przed przednią osią ze specjalnym, hydraulicznym zawieszeniem, które pozwalało na zwiększenie prześwitu przed przeszkodami.
Starszy G-Whiz został zaprojektowany przede wszystkim dla kierowcy, w którego ręce oddano kierownicę przypominającą wolant z samolotu. Model Topcat mieścił wygodnie dwie osoby w tandemie na skórzanych fotelach i sterowało się nim za pomocą zwykłej kierownicy. Do napędu został zaprzęgnięty silnik V12 od Jaguara z sześcioma gaźnikami Webera o pojemności ponad 5,3 litrów i mocy około 330 koni mechanicznych, który miał pozwalać na przekroczenie 220 km/h... o ile ktoś chciał narażać swoje życie. Carter poruszał się swoimi długimi na ponad 6,5 metra maszynami na co dzień i wzbudzając wszędzie sensacje dojeżdżał nimi do pracy.
G-Whiz pod koniec roku 1989 został włączony do kolekcji samochodów samego Sułtana Brunei, a Topcat służył przez dłuższy czas Ordnance Survey do celów promocyjnych. Carter przed odejściem z OS i udaniem się na emeryturę zbudował jeszcze jeden, swój ostatni samochód, model o nazwie Oscar. Topcat i Oscar co jakiś czas pojawiają się na aukcjach i ogłoszeniach internetowych.