Lamborghini L30
W 1999 roku na salonie samochodowym w Genewie swój pierwszy samochód pokazał światu Horacio Pagani. Był nim model Zonda C12, włoski egzotyk z silnikiem V12 prosto od niemieckiego AMG, którego historia rozpoczęła się blisko dekadę wcześniej od jednego z projektów Lamborghini. Zonda dedykowana była samemu Juanowi Manuelowi Fangio, sześciokrotnemu mistrzowi świata Formuły 1, którego z Paganim połączyła przyjaźń.
Dlaczego Lamborghini? To właśnie tu Pagani, pochodzący tak samo, jak Fangio z Argentyny, doskonalił swoje umiejętności od początku lat osiemdziesiątych. Od zawsze związane było to z nowymi technologiami, czego najlepszym przykładem jest prototyp Countach Evoluzione z nadwoziem i innymi elementami z włókien węglowych, projekt zmian nadwozia dla Countacha Anniversario czy w końcu założenie w 1991 roku dedykowanego materiałom kompozytowym zakładu Modena Design, którego działalność pozwoliła na sfinansowanie przygotowania pierwszego samochodu marki Pagani.
Niedługo przed założeniem Modena Design powstały pierwsze projekty, z których prawie dekadę później wyrosła Zonda. Mowa o Lamborghini o wewnętrznym oznaczeniu L30, projekcie supersportowego wozu najbliższej przyszłości z elementami charakterystycznymi dla starszych, flagowych modeli marki, które zaprojektował niezastąpiony Marcelo Gandini. Coupe miało uczcić 30-lecie marki rozwiązaniami, po które nie sięgnął nikt wcześniej. Najważniejszymi z nich miały być węglowa karoseria oraz węglowy kadłub z umieszczonym centralnie, gruntownie zmodernizowanym silnikiem V12. Projektu karoserii nigdy nie ukończono. A propozycji na przestrzeni kilku lat było kilka, w tym od Petera Stevensa i Paganiego.
Szkice L30 od Paganiego, pierwowzoru Zondy, do dnia dzisiejszego wiszą w zakładach Pagani Automobili, a prócz samych rysunków przygotowano również model w zmniejszonej skali. W ramach Lamborghini, które w latach dziewięćdziesiątych kilka razy zmieniało właścicieli, projekt mimo kilku podejść w latach 1990-1995 nigdy nie doszedł do skutku. Trzydziestolecie marki przypieczętowało limitowane Diablo SE30, w którym Modena Design również miało swoją rolę.
Skomentuj na forum