Porsche 935 Street
Rodzina 935 to cała seria wyścigowych Porsche, którą zapoczątkowano w drugiej połowie lat siedemdziesiątych. Różne ewolucje auta, dla którego punktem wyjścia było 911 Turbo, wygrały grubo ponad sto wyścigów, w tym 24-godzinny wyścig Le Mans oraz zawody na torach Sebring, Daytona i Nuerburgring. Zakład Porsche oprócz egzemplarzy przeznaczonych dla własnych zespołów i ekip prywatnych przygotował także jedną sztukę 935 do cywila.
Chęć posiadania właśnie takiego pojazdu pod koniec 1981 roku zgłosił Mansour Ojjeh, biznesmen z Arabii Saudyjskiej, prezydent grupy Techniques d'Avat Garde, który wspierał finansowo między innymi projekt silnika V6 od McLarena dla Formuły 1. Ojjeh chciał mieć w swoim garażu coś wyjątkowego. Budowę jego auta rozpoczęto w lutym 1983 roku od rozłożenia na części pierwsze zupełnie nowego egzemplarza 911 Turbo.
Na budowę nowej karoserii inżynierowie Porsche wykorzystali części zamienne dla wyścigowego 935, w szczególności tylne panele z dwupoziomowym skrzydłem oraz elementy zbudowane specjalnie z tej okazji ręcznie (przód typu Flachbau). W środku pojawiły się nowe zegary, skórzana tapicerka, drewno i wysokiej klasy sprzęt stereo. W konstrukcji zawieszenia wykorzystano pneumatyczne amortyzatory Bilsteina, a układ hamulcowy był kombinacją rozwiązań z drogowego 911 Turbo i wyścigowego 934.
Zupełnie nowe, mocowane centralnie felgi ubrano w ogumienie Pirelli P7 w rozmiarze 285/40 z przodu i 345/35 z tyłu. Firmie BBS zlecono wykonanie specjalnego koła zapasowego, które mieściło się z przodu samochodu. Oddział silnikowy zaopiekował się 3,3-litrowym, 6-cylindrowym boxerem, który zaopatrzono w większy intercooler, zmodyfikowaną turbosprężarkę KKK, nowe wałki rozrządu i chłodnicę oleju z modelu 934. W efekcie moc jednostki wzrosła z 300 do 370 koni mechanicznych, z czym wiązało się zaadoptowanie wydajniejszego układu chłodzenia i smarowania skrzyni biegów. Niektóre źródła mówią nawet o 409 KM.
Prace nad drogowym 935 trwały tylko trzy miesiące, a Ojjeh otrzymał swój samochód w lipcu 1983 roku. Co ciekawe coupe nie było dopuszczone do poruszania się po Niemczech. Porsche nigdy nie zdradziło ceny projektu, ale nieoficjalnie mówi się o co najmniej 280 tysiącach marek. Zupełnie nowe 911 Turbo kosztowało w tym czasie niecałe 100 tysięcy marek. Zamówienie było iskrą zapalną dla rozkwitu oddziału Porsche Exclusive.