Volvo C70 - Face lifting

Volvo odświeża najstarszy i najbardziej sportowy model w swojej ofercie, który pokazano jeszcze w 2005 roku na salonie samochodowym we Frankfurcie - kabriolet z twardym, składanym dachem o oznaczeniu C70. Drugą generację auta (pierwszą produkowano jako tradycyjne coupe i jako kabriolet) po wygładzeniu zmarszczek sobaczymy już za dwa tygodnie również we Frankfurcie.

Odmłodzone C70 otrzymało zrestylizowany przód, który wzorowano na koncepcyjnym S60 pokazanym w tym roku w Genewie, a z tyłu pojawiły się między innymi lampy z diodami LED tego samego typu, co w XC60.

W środku zmieniono minimalnie wygląd deski rozdzielczej, na której znajdziemy nowe zegary. Szwedzi poprawili również bezpieczeństwo swojego kabrioletu, podnosząc wytrzymałość konstrukcji na wypadek dachowania i jej ogólną sztywność.

W ofercie silnikowej znalazły się te same jednostki, co poprzednio: dwa silniki wysokoprężne (2,0 o mocy 136 KM i momencie 320 Nm oraz 2,4-litrowy D5 o mocy 180 KM i momencie 400 Nm) i trzy benzynowe (dwa podstawowe to 2,4 litra o mocy 140 KM i momencie 220 Nm oraz 2,4i o mocy 170 KM i 230 Nm).

Najmocniejszym Volvo C70 pozostaje wariant napędzany 2,5-litrowym, turbodoładowanym T5, którego zużycie paliwa (z manualną przekładnią) spadło o 0,2 litra na 100 km. W połączeniu z ręczną skrzynią biegów jednostka na pozwala na rozpędzenie się do setki w 7,6 sekundy i osiągnięcie prędkości 240 km/h. Odmłodzone C70 pojawi się na rynku na początku przyszłego roku, wtedy też poznamy jego ceny.