Frem F1 - Libański wilk

Co może powstać z marzenia o samochodzie mogącym pogonić Ferrari i chęci pokazania, że arabski świat to nie tylko imponująca architektura? Odpowiedź jest prosta: pierwszy supersamochód z... Libanu! Jeśli wszystko pójdzie dobrze szeroka publiczność zobaczy go już na początku przyszłego roku.

Projekt, za którym stoi 25-letni David Ferm, student Amerykańskiego Uniwersystetu Nauki i Technologii (American University of Science and Technology) w Bejrucie rozwijany jest od ponad trzech lat, a na ulice Bejrutu wyjechał dopiero przed kilkoma dniami. Jego obecny stan nie budzi jednak zaufania i całość wygląda dużo gorzej (wnętrza praktycznie brak, nieukończone nadwozie) niż brzmi: nadwozie z włókien szklanych, w pełni niezależne zawieszenie, 22-calowe koła, system audio od Bose, skrzynia biegów od Audi oraz 2-litrowy silnik od Volkswagena.

Swoje zewnętrzne kształty Frem F1, bo tak pojazd nazwano, zawdzięcza fascynacji, którą jego twórca obdarzył wilki. Pojazd jest w stanie rozpędzić się do 200 km/h.

Model w prototypowej formie zostanie pokazany już w styczniu przyszłego roku na salonie w Detroit w ramach Michelin Challenge Design. Aby dopracować F1 do końca potrzeba jeszcze kolejnych trzech lat, ale David Ferm myśli już o modelu F2. Jedynym, co powstrzymuje go przed działaniem jest brak odpowiednich funduszy. F1 pochłonął dotychczas 90 tysięcy dolarów.