Gatso Platje
Maurice Gatsonides od najmłodszych lat fascynował się sportem samochodowym, kierując się w końcu ku karierze kierowcy rajdowego, wynalazcy oraz producenta samochodów sportowych. To właśnie Holendrowi zawdzięczamy - o ile to dobre słowo - fotoradary, choć pierwotnie zaprojektował je jako urządzenia pomagające w pomiarach czasów i prędkości w zawodach sportowych.
Gatsonides jeszcze przed drugą wojną światową pojawił się w Rajdzie Monte Carlo, w którym startował w sumie ponad dwadzieścia razy. W roku 1950 był drugi za kierownicą Humbera, a w roku 1953 wygrał w Fordzie Zephyrze. To właśnie komponenty Forda, w tym widlasta, ośmiocylindrowa jednostka Mercury o mocy co najmniej 120 KM, posłużyły jako punkt wyjścia dla samochodów sportowych marki Gatso, którą powołano do życia w 1948 roku.
Oprócz kilku wariantów przeznaczonego na sprzedaż modelu drogowego spod rąk Gatsonidesa wyszedł także lekki, wyścigowy roadster na bazie zmodyfikowanego podwozia z Fiata 1500. Auto napędzała 1,5-litrowa jednostka o sześciu cylindrach, która dawała z siebie jakieś 47 koni mechanicznych. Mało? Wręcz przeciwnie.
Wyścigowy roadster Gatso zadebiutował na pętli Zandvoort, gdzie wzbudził sensację. Auto wyprzedziło wszystkie, najbardziej liczące się samochody marki MG i przejechało okrążenie z rekordowym czasem w swojej klasie pojemności i ze średnią prędkością 102,5 km/h. Publiczność w wyrazie swojego uznania i sympatii ochrzciła pojazd mianem "Platje", co odnosiło się do jego kształtu i w wolnym tłumaczeniu znaczyło tyle, co "placek".
Próba produkowania aut drogowych przez Gatsonidesa okazała się niestety klapą. Po sprzedaniu zaledwie kilku samochodów firma wpadła w problemy finansowe i aby spłacić dłużników roadster Platje musiał zostać sprzedany. Samochód przetrwał do dnia dzisiejszego, ale przeleżał kilka dekad w zapomnieniu u kogoś w szopie. Na przełomie wieków jego odrestaurowaniem zajął się Joop Bruggeman. Maurice Gatsonides zmarł w 1998 roku w wieku niespełna 88 lat.