Leyat Helica

1919
Zdjęcie Leyat Helica

Marcel Leyat, działający na Lazurowym Wybrzeżu przed i po pierwszej wojnie światowej zajmował się wykorzystaniem w samochodach pomysłów, które sprawdzały się wcześniej w maszynach latających. I nie chodzi tylko o odchudzanie karoserii i podwozi, konstrukcje wykorzystujące drewno czy wynalazki usprawniające pracę silników. Leyat w swojej specjalizacji posunął się znacznie dalej. Doczepił do samochodu... śmigło!

Pierwsze, eksperymentalne maszyny jeżdżące Leyata powstały w 1913 roku, cztery lata po tym, jak uniósł się w powietrze w samolocie własnego pomysłu. Czteroramienne śmigło zasilał najpierw płaski, 2-cylindrowy, motocyklowy silnik angielskiego A.B.C. Motors, a później 3-cylindrowa jednostka włoskiego Motocicli e Motori Anzani. Bezpośrednio po wojnie wylansowano najbardziej znany model francuskiego wynalazcy, Helicę z 8-konną jednostką napędową.

Maszyna ze śmigłem otoczonym ze względów bezpieczeństwa pierścieniem i metalową siatką, oferowano jako roadster dla dwójki usadowionej w tandemie, limuzynę, a nawet jako samochód dostawczy. Helica wyróżniała się nie tylko śmigłem na nosie. Wszystkie cztery koła wehikułu zainstalowano na sztywnych osiach, przy przednich umieszczono hamulce tarczowe, a do zmiany kierunku jazdy służyła nie przednia, ale tylna, skrętna oś. Wykonane ze sklejki nadwozie pojazdu ważyło w zależności od wersji od 225 do około 295 kilogramów. Skrzynia biegów? Napęd przenoszony na koła? Nie było takiej potrzeby. Uciąg śmigła i znikoma masa auta pozwalały na przekroczenie 100 km/h!

Leyat zakończył działalność w drugiej połowie lat dwudziestych po zbudowaniu kilkudziesięciu egzemplarzy Helicii (różne źródła mówią o maksymalnie 30 maszynach). Jego ostatni pojazd, 3-kołowy model o opływowej karoserii, testowano w 1927 roku na pętli Montlhery, gdzie rozwinął aż 171 km/h, bez późniejszych efektów. Wynalazca wolał skupić się na muzyce, budując m.in. własny fortepian. Zmarł w 1986 roku w wieku 101 lat. Do dziś przetrwały co namniej dwa, oryginalne pojazdy Leyata. Jeden z nich można oglądać w paryskim Conservatoire National des Arts et Metiers.

Tekst: Przemysław Rosołowski

Zdjęcie Leyat Helica - zdjęcie 2 Zdjęcie Leyat Helica - zdjęcie 3 Zdjęcie Leyat Helica - zdjęcie 4 Zdjęcie Leyat Helica - zdjęcie 5 Zdjęcie Leyat Helica - zdjęcie 6 Zdjęcie Leyat Helica - zdjęcie 7