Weber Faster One - Szwajcarska bestia na wolności

Przed rokiem na wystawie Top Marques Monaco szwajcarscy inżynierowie z Webera straszyli prototypem pierwszego w swojej karierze samochodu (wcześniej firma trudniła się jedynie produkcją części). Auto, któremu nie brakowało oryginalności nie grzeszyło niestety urodą, której niedostatki usprawiedliwiano względami aerodynamicznymi, porażając także w kwestii osiągów. Przez 12 miesięcy niewiele się zmieniło, poza jednym szczegółem - samochód ukończono i oficjalnie wypuszczono między ludzi.

Supercoupe jest niemal w 100% dziełem tylko i wyłącznie specjalistów z Webera. Nawet silnik, który pożyczono z amerykańskiej Corvette z oryginałem ma wspólny praktycznie tylko aluminiowy blok cylindrów. Całą resztę najlepiej podsumować liczbami: 900 KM mocy i ponad 1000 Nm momentu obrotowego! W takich warunkach zaledwie 1,1 tony składające się na cały samochód powstrzymywane jest przed odlotem jedynie przez potężny spoiler, który w krytycznym momencie spełnia także rolę hamulca powietrznego.

Weber z miejsca określa swoje dzieło najszybszym samochodem świata dopuszczonym do ruchu drogowego. Fragment "najszybszy" ponownie najlepiej obrazują liczby: setka w 2,5 sekundy, dwie setki w 6,6 sekundy, trzy setki w 16,2 sekundy (pisząc "setka" mamy na myśli oczywiście 100 km/h)! Prędkość maksymalna ma sięgać ponad 420 km/h. Czekamy na oficjalne testy (pełen opis modelu znajdziecie pod linkiem parę linijek niżej).

Szwajcarzy życzą sobie za swój wynalazek jedynie 1,62 miliona "franciszków", w przeliczeniu jakieś 3,5 miliona złotych. Cena nie obejmuje podatku. Zamawiać można od zaraz.