McLaren 650S - MP4-12C plus P1

McLaren Automotive powiększa swoją ofertę do trzech modeli... tak jakby. Kosmiczny, limitowany do 375 egzemplarzy P1 został już w całości wysprzedany, a premierowy, ujawniony w tym tygodniu w całej okazałości 650S jest w rzeczywistości kolejną ewolucją serii 12C. Ewolucją, która idzie jak dotąd najdalej.

Przód nowego modelu inspirowany jest liniami P1, które przeniesiono bez większych zmian. Tył 650S to ukłon w stronę wyścigowego MP4-12C GT3. Cała reszta to między innymi nowe, wykonane z włókien węglowych kieszenie bocznych wlotów powietrza, unikatowe, pięcioramienne obręcze z ogumieniem Pirelli P Zero Corsa i detale, które wyłuskano z katalogu oddziału McLaren Special Operations. Wszystko to wpływa znacząco na aerodynamikę auta: jego twórcy chwalą się, że przy prędkości 240 km/h uzyskano docisk większy o 24%.

Brytyjczycy usprawnili również swoje adaptacyjne zawieszenie ProActive Chassis Control, które działa niezależnie od układu napędowego w jednym z trzech trybów: Normal, Sport lub Track. Podwójnie doładowaną jednostkę V8 serii M838T wzmocniono do 650 KM, to o 25 KM więcej, niż w obecnym 12C. Nieoficjalnie wiadomo, że maksymalny moment obrotowy ma sięgać prawie 680 Nm, auto ma rozwijać 100 km/h w trzy sekundy, 200 km/h w niecałe dziewięć sekund i rozpędzać się do przeszło 330 km/h (producent zdradzi pełną specyfikację w marcu).

McLaren 650S znajdzie się w sprzedaży obok kilku wariantów MP4-12C już na wiosnę. Pojazd będzie dostępny jako coupe oraz spider z twardym, składanym dachem. Wyposażenie seryjne obejmie między innymi nawigację satelitarną IRIS z telefonią w technologii Bluetooth i sprzęt audio w technologii DAB. Za dopłatą otrzymamy lekkie, karbonowe fotele wzorowane na tych z 916-konnego McLarena P1, elektrycznie regulowaną kolumnę kierownicy i kamerę wsteczną. Premiera 650S będzie miała miejsce już czwartego marca w Genewie.